film może się podobać - jak naprawde nie ma co się z czasem zrobić ;)
nie wiem czy tak się wszyscy podniecają - mnie się osobiście film niepodobał (jako całokształt) - za dużo w nim BAJKI :)
choć temat jaki się podjął się reżyser jest OK - godny uwagi
a co do realizacji filmu? - prosty i zbyt długawy scenariusz.....
najpierw przez 30 minut akcja kula się do przodu - tempem ślimaka....
potem bohaterski nasz główny aktor (którego bardzo lubie) jest tak sprytny....że normalnie powinien zostać Sherlockiem Holmsem !
a na koniec robi z siebie twardziela(jeszcze większego niż był przez cały film) by potem poddać się - tak poprostu...
za dużo znowu amerykanizmu w tym filmie...a szkoda
p.s. co to za kity wciskają ludzią z postrzelonym człowiekiem że aż głowa boli....
facet dostaje 2 kule i po dwóch dniach wstaje i jak gdyby nigdy nic - rusza do boju ;)
Płytka jest Twoja ocena jak Ty sam !!!
Po pierwsze film nakręcono w oparciu o autobiografie, wiec o jakiej bajce mówisz. Filmy są po to by podkolorowac rzeczywistosc.
Po drugie, bohater nie poddaje się, tylko poświeca się, walczy o dziewczynke a potem, oddaje ze nią życie.
Po trzecie, nie rusza do boju po 2 dniach, bo 2 dnia sie obudził, pozniej przeniesli go w inne miejsce i dopiero pozniej rusza.
Tak więc Twoja ocena jest BEZNADZIEJNA a nie film. Film jest na prawde świetny, najlepszy jakie oglądałem w ostatnim czasie. POLECAM wszystkim.
Pozdro
Paweł
BARDZO NIEGRZECZNĄ odpowiedź udzieliłeś
Potrafisz tylko naubliżać innym?
Film jest taki sobie w mojej ocenie - każdy ma prawo do oceny na tym forum i to czynię - i nie potrzebuję tak obraźliwych komentarzy jak np Twoja! jak potrzebujesz się wyżyć to idź pojeździć na rowerze!
i nie potrzebuje wyjaśnień - film widziałem i wiem co się w nim działo.
Jeśli to był najlepszy film jaki ostatnio widziałeś to naprawdę ubolewam - załóż sobie stałe szybkie łącze internetowe lub zmień kino może w ten sposób dotrzesz do filmów naprawde wartych obejrzenia!
:) Film jest naprade dobry więc go bronie. Ty napisałeś, że jest beznadziejny.
Forum nie jest Twoją własnością, wieć mogę pisać to co mi się wydaje za odpowiednie. Żadnego wulgarnego słowa nie użyłem więć ...
O moje szybkie łącze się nie martw.
Z resztą ... nię będą się wdawał z Tobą w dziecinną polemikę, kto ile filmów oglądą itp.
Pozdrawiam
Paweł
p.s. Ostatnio faktycznie myslalem o rowerku.
Nie zgadzam sie z twoja opinia The Deep. Po piewrsze trudno zeby na poczatku filmu ni stad ni z owąd nagle zaczeli do siebie strzelac, to dopiero bylby film bez sensu, Nie wiem czego sie spodziewales ale ten film jak na sensacyjny jest dosc interesujaca pozycja ostatnich miesiecy. Jest troche dramatyczny a zeby ten dramatyzm byl widoczny trzeba bylo od pocztaku przedstawic te historie, Tony Scott udowadnia po raz kolejny ze porafi to zrobic bardzo dobrze. Denzel zagral jak zawsze bardzo dobrze, chociaz nie ejst to jego najlepsza rola, ale jednak nie zchodzi ze swojego bardzo wysokiego poziomu. Historia moze i oklepana ale nie do konca. Zycie ejst oklepane i mam wrazneie ze wszytsko jzu zostalo pzreniesione na duzy ekran. Wymyslenie czegos oryginalnego, a tym samym powalajacego graniczy z cudem. Teraz kiedy jzu wsyztsko bylo nie liczy sie tak bardzo historia jak realizacja. Oczywiscie na film o byle czym nikt nie pojdzie do kina, ale teraz liczy se to w jaki spsob historie ktora juz kiedys byla pokazana przedstawic na nowo i to w oryginalny swiezy sposób. Tony'emu sie udało, gdyz jego film porywa, wciaga , porusza i daje sadysfakcje, ze spedzilo sie nalezycie 2 godziny. W dzisiejszym kinie nie oczekujmy oryginalnych historii, oczekujmy oryginalnego wykonania, oczekujmy dobrej gry aktorskiej, dobrych zdjec, dobrej rezyserii, a z pewnoscia o wiele czesciej wyjdziemy zadowoleni z kin. Man on Fire to w tej chwili jeden z najlepszych sensacjnych filmów ostatnich miesięcy. Własnie na taki film warto wybrac się do kina, by nie byc rozczarowanym. Ktos kto spodziewa sie czegos nowego po dzisiejszym kinie buja w obłokach, albo za mało widział i nie wiem co było już a co nie.
Nie byłeś wulgarny, ale wyraziłeś się obraźliwie o kimś, kto ma inne zdanie. Napisałeś wprost, że jest beznadziejny. Jeśli tego nie rozumiesz, znaczy, że nie warto z Tobą dyskutować. Nie pozdrawiam ludzi, którzy pogardzają innymi.
Przeczytaj książkę -napewno jest lepsza niż film. (film to "trochę" zmieniona książka.)
Najwidoczniej nieogladałes filmu uważnie, w nim niechodzi że Denzel zabija 1000 ludzi lecz dlaczego to robi, w jakim celu i dlatego ten film jest tak dobry i ciekawy, nie Mi oceniać jakie filmy ogladasz lecz moge powiedzieć że słaby z Ciebie widz, jest to jeden z lepszych filmów jakie ostatio ogladalem, a łacze mam dobre i kino chyba najlepsze wiec polecam każdemu Denzel świetnie się spisał... brawo
Witam, wlasnie obejrzalem ten film i przeczytalem twoja wypowiedz. Jak na moj gust byl bardzo dobry. A z twoja wypowiedzia sie nie zgadzam. Zastanawiam sie jakim typem czlowieka jestes, bo z pewnoscia masz wypaczony gust co do filmow. Wogole jakie ty filmy ogladasz?!!?!?! I jezeli chcesz oceniac film obejrzyj go dokladnie i z dobrymi napisami zebys zrozumial wszystko dokladnie, najlepiej dwa lub trzy razy...zajmie ci to ok 1/4 doby, wtedy moze zalapiesz o co chodzilo w fimie!!! 3m sie dziwny czlowieku!!!
p.s. podaj jakies ciekawe propozycje wedlug ciebie!!!
peace
A gdzie się podziali ludzie którz oglądają filmy w kinie??????????????????????????????Wszysc uważają się za wielkich znawców kina od komputera!!!Ja już jakiś czas temu miałem ochotę to obejrzeć u kumpla i wyszedłem bo chce ten film obejrzeć w kinie!!Mało co oglądam na kompie!A mimo iż nie widziałem Człowieka w ogniu myśle że jest on wart wydania tych 16 czy 18 zł!Pozatym że cenię i lubię Denzela jestem ciekaw jak poradzi sobie najbardzije rewelacyjna dziewczynka w kinie od czasu Shirley Temple Dakota Fanning!!!
Szkoda slow na ta twoja opinie chyba cos jest w tym ze wszystkim sie podoba i jest takze doceniony przez krytykow a zakonczenie jest naprawde wzuszajace......
TheDeeP po prostu nie potrafi docenić doskonałości tego filmu, szkoda czasu na odpisywanie na jego BEZNADZIEJNE POSTY
dołacze do osób, które nie zgadzają się z autorem tematu :] film oglądałem całkiem nie dawno- i w nawale wielu filmów jakie powstają i jakie dane mi jest oglądnąć, dawno żaden film nie wywarł na mnie tak pozytywnego wrażenia i niespodzianki- miłej oczywiście :] po 1...jak "tak nie lubisz" tego aktora, to nie dziwne, że od razu podchodzisz do filmu sceptycznie(ja z reguły omijam filmy z aktorami, których nie lubie)...po 2, przez pierwsze 30 minut akcja "kula sie do przodu tempem ślimaka", po to pewnie, żeby ukazać jaki jest motyw takiego a nie innego zachowania głównego bohatera- bo dziwne, żeby odrazu(nawet nie wiadomo skąd, po co i przez co) zaczął po kolei wszystkich zabijać ;] według mnie, właśnie te pierwsze pół godziny jest wielkim plusem filmu...po 3 poddaje sie- bo to akurat był jedyny sposób na odzyskanie Pity...wymiana...amerykańskie to by było jakby, wszystkich pozabijał, uratował dziewczynke i sam wyszedł z tego bez szwanku :] a poddaje się może dlatego, że nie ma do czego wracać(w końcu zabił pare osób, nie mówiąc już o demolce...), a może nie widzi już sensu w życiu(bo poddać to on już sie chciał na początku filmu, gdy przystawiał sobie broń do głowy i naciskał spust)...tak więc, ogólnie- to się z Tobą całkowicie nie zgadzam :] według mnie film jest świetny w każdym calu(zdjęcia, reżyseria, aktorzy i przede wszystkim muzyka:]) i zamierzam wydac kase na bilecik do kina i obejrzec sobie ten film jeszcze raz...ale teraz na dużym ekranie...
Ten film to należy do grona zabijaczy czasu. Idziesz do kina, siedzisz dwie godziny, wychodzisz, zapominasz. Nic wiecej. Na koniec nie bedzie nikt płakał, nikt nie wstanie i nie zacznie klaska. Wszyscy rozejdą sie w milczeniu. Takie film to jak juz wspomniałęm zabijanie czasu, tylko ja tego czasu mam zawsze za mało, tak wiec jest to strata czasu ...
zależy od tego, jakie filmy zaliczasz do grona zabijaczy czasu :| bo dla mnie każdy film, to w jakiś sposób zabijacz czasu...ja ten film widziałem już chyba z jakieś 3 tyg temu i do tej pory siedzi mi w głowie...oglądałęm z kilkoma osobami- i część z nich(np. moja siostra) płakała na końcu...w kinie nikt nie wstanie i nie będzie klaskał- bo raczej takiego czegoś się teraz nie spotyka(przynajmniej ja na zwykłym seansie, czegoś takiego nie doświadczyłem :|)...a to, że wszyscy rozejdą się w milczeniu- niczego nie świadczy....bo równie dobrze, taki ktoś, kto wychodzi z kina w milczeniu- może być tak filmem zachwycony, że musi odetchnąć i dojść do siebie :] a taki co zaraz zacznie dyskutować na temat filmu- wcale nie musi dyskutować o tym, że film mu sie podobał :]
Bardzo rozbudowana wypowiedź ale tak wogóle to o co ci chodzi?
poza tym filmik git, 9,5/10
No wiesz....
A może podobał Ci sie Alien vs. Predator? Bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że takie filmy Cie kręca.
zgadzam się 6/10 film dla zabicia czasu i zrelaksowania się przy historyjce przewalajacej sie w filmach od lat.
Mnie ten film naprawde wkręcił i z przyjemnością go obejrzałem bo już dawno nie widziałem tak ciekawej produkcji! Polecam wszystkim obejrzenie go bo naprawde warto, a wszystkich tych którzy piszą ze jest on nudny i słaby.... poprostu pozdrawiam
heh ja nie bede mowil o tobie ze nie znasz sie na filmach. byc moze kreca ciebie filmy gdzie glowny bohater prawie caly czas ugania sie za przeciwnikami i w jakis tam sposob ich zabija. moim zdaniem ten film jest kapitalny. od pamietnego wroga publicznego nie ogladalem tak dobrego dramatu. bo dla mnie ten film to nie zadna sensacja czy thriller. tutaj nie ma seryjnych zabojst czy szybkiej akcji. w dramacie akcja idzie za akcja ale nie aby sie przegonily nawzajem tylko dlatego zeby widz mogl wiecej zrobumiec. teraz pewnie pomyslicie dlaczego napisalem o wrogu publicznym. tamten film moze i jest bardziej sensacja polityczna ale i ma w sobie wiele watkow dramatycznych tak jak i man on fire. wiadomo kazdy ma swoje zdanie na temat filmow. moje jest taki i dlatego postanowilem napisac tutaj bo tylko tutaj rozgozala walka w ocenie filmu. jak dla mnie ocena 9+/10