Ja najpierw widziałem Scarface, a dopiero później grałem w Vice City, grając czułem się trochę jak Tony Montana.
Swoją drogą GTA Vice City to rewelacja, polecam miłośnikom kiczowatego klimatu lat 80 .

Ja grałem najpierw w VC. Ze względu na to że nie miałem wtedy internetu, a jedyną rozrywką którą komputer mi dawał było właśnie granie na nim, spędziłem dużo czasu grając w gry z pod szyldu GTA. Pamiętam że dostałem jednego dnia dwie części GTA, część III no i właśnie Vice City(gdzieś w roku 2003/04) i wtedy się wszystko zaczęło. Dzisiaj oglądając Scarface widzę jak twórcą GTA bardzo podobał się ten film. Przelali przede wszystkim w Vice City, całą swoją fascynację do filmu, nadając tej części GTA klimat Miami lat 80 i ogólnie tematykę handlu kokainą i całej tej gangsterskiej otoczki która była w Scarface. Muzyka w VC jest bardzo podobna do tej z fimu, są też ci sami wykonawcy, ale piosenki nie te same. Jednak GTA III zawiera prawie cały soundtrack z filmu w jednej stacji radiowej, a mianowicie tą stacją jest Flashback FM :). Myślę że Rocktstar robiąc pierwsze GTA w trójwymiarze już się zastanawiał, czy nie umieścić akcję gry w mieście Vice City(zrobione na wzór Miami), które było już w pierwszej części GTA. Marzyli pewnie o tym aby zrobić grę na podstawie kariery gangsterskiej Tonego Montany jaka jest w Scarface. Jednak GTA nie miało jeszcze tak silnie wyrobionej marki przed GTA III i pewnie obawiali się że na GTA w 3d z miastem Miami(VC) jest jeszcze za wcześnie i postanowili umieścić w grze pewniejsze miasto Libery City(Nowy Jork). Wiedząc już po wielu zapowiedziach że GTA III odniesie sukces, zajęli się robieniem VC jeszcze przed premierą GTA III, nie zważając na to że komuś może się miasto nie spodobać, bo każdy zapewne będzie chciał zagrać w kontynuację po świetnej III.