Nie rozumiem fenomenu tego filmu. Miałem nagrany na taśmie już od miesiąca, patrze, tak wysokie miejsce - musi być świetny. Obejrzałem i wcale mi się tak nie spodobał. Może po prostu do mnie nie trafił, ale tak naprawdę o czym opowiada Scarface? Jest kubańczyk- kryminalista, wyjeżdża do USA, zaczyna karierę od zera, zabija, handluje i kradnie. W końcu jest wielkim bossem mafii z zaawansowanymi problemami emocjonalnymi, nie może znieść, że jego siostra się z kimś umawia i w końcu niszczy sobie życie.. Jasne, podobała mi się ta *poetycka* scena upadku Montany, gdy wpada do fontanny i tak dalej, ale jak dla mnie takie problemy psychologiczne zostały dużo lepiej ukazane w Taksówkarzu. A Człowiek z blizną - dla mnie 7/10
O mój Boże...Tony Montana najważniejsze co miał to charakter, dzięki niemu ze zwykłego emigranta przy odrobinie szczęścia stał się człowiekiem, który może praktycznie wszystko. Będąc na samym szczycie został pokonany sam przez siebie, a raczej przez kokaine. To nie problemy psychiczne tylko kokaina zrobiła z niego pod koniec życia człowieka pozbawionego uczuć, nie kontrolującego swych poczynań. W kwestii siostry, chodziło o to że zależało mu na tym aby nie umawiała się z byle kim i nie puszczała po kiblach na disco :-) Dobra starczy reszte musisz zrozumieć sam, proponuje obejrzeć film jeszcze raz, zwróć uwagę na czasy zanim zaczął ćpać a następnie na to jak nie poradził sobie z koksem, tyle co on jadł w tydzień starczyłoby na 10 lat rozsądnych melanży :-) Jak dla mnie 10\10 Pozdrawiam
Ja osobiście nie przepadam za gangsterskimi filmami. Na tym troche podsypiałam bo było późno, nie uwielbiam go, ale rozumiem ludzi, którzy się nim zachwycaja. Mimo, ze nie w moim guście muszę obiektywnie przyznać, że to naprawde dobry film.
takim samym psycholem był już przed ćpaniem. Może i kiedyś obejrzę jeszcze raz, może nawet zmienie zdanie, ale jak na razie moim zdaniem stanowczo za wysoko na top100.
nie mam pytan skoro scarface oceniasz na 7 , a 10 dajesz np władcy pierścieni, batamn początek, albo jumanji.
a przede wszystkim to co to ma do rzeczy? bardzo często daje lepsze oceny chociaż nie uważam, że film jest arcydziełem, ale za to w moim przekonaniu jego średnia jest za niska. a "Człowiek z blizną" takim filmem na pewno nie jest. to tylko moja opinia. poza tym to Władca Pierścieni jest bardzo dobrze zrealizowanym filmem, Batman: Początek wyróżnia się nie tylko sposród reszty Batsów, ale i z filmów superbohaterskich w ogóle, a co do Jumanji- sentyment z dzieciństwa :) no i ta młoda Kirsten Dunst..
stary serio to jest lekkie przegięcie dawać wyższą notę na takie proste super przereklamowane filmy niż na scarface, może nie lubisz gangsterki ale ten film jest arcydziełem i każdy facet prawie tak sądzi, to jest jak ojciec chrzestny lub pulp fiction; film który ma niekwestionowaną pozycję w historii kina a o władcy pierścieni nikt nie będzie mówił za rok bo już nikt nie będzie pamiętać takiego chłamu.
Ojciec chrzestny i Pulp fiction (wg. mnie oczywiście) to zupełnie inna liga. Lubię *gangsterkę*, ale w takim wydaniu jak np. Infiltracja czy wspomniany Ojciec chrzestny. Być może przesadziłem z 7/10 ale w mojej opinii jest wiele filmów lepszych od Scarface'a, a jednak znajdują się daleko poza 3 pozycją na top100.. Poza tym dam sobie rękę uciąć, że o Władcy będzie się pamiętało dłużej niż o Człowieku z blizną.
Zgadzam się. Gdzie temu filmowi do głębi Ojca chrzestnego? Gdzie odkrywczość Pulp Fiction? Rzeczywiście Pacino zagrał tu świetnie, ale co poza tym? Filmów o gangsterach była masa, filmów o upadku moralnym gangsterów była masa, filmów o upadku ludzi uzależnionych również była masa. O o czym nowym mówi ten film? Dla mnie zupełnie nie wyróżnia się z tłumu, spodziewałem się więcej. I to, i Władca Pierścieni jest mocno przereklamowane (może to podstawowy plus tych filmów - łatwo na ich podstawie zrobić ładne nadruki na koszulki?).Moim zdaniem miejsce człowieka z blizną jest gdzieś koło osiemdziesiątego - w pobliżu LOTR.
wyjąłeś mi to ust mniej więcej ;) rzeczywiście, plakat ze Scarface'a w sam raz na ścianę, ale film jakich wiele, niestety.
po części rozumiem, co masz na myśli.
twórcy filmu też nie zdawali sobie sprawy i wręcz nie liczyli na to, że film ten stanie się kultowym. tak na prawdę to nie wiadomo od kiedy jest to 'słynny człowiek z blizną'.
może gdyby nie ta cała otoczka to film nie byłby tak popularny. to tak samo jak z mona lisą- ot, renesansowy obraz jakiegoś da vinci, ale obrósł tak w fantastyczną, legendarną otoczkę, że jest najbardziej rozpoznawalnym malunkiem formatu a4 na świecie.