Szczerze mówiąc żaden film chyba nie zdenerwował mnie tak bardzo jak ten. Od połowy filmu miałam
ochotę wpakować głównemu bohaterowi kulkę. Jeśli chodzi o emocje to ten film na pewno je budzi,
ale czy mi się podobał? Tego do tej pory nie umie określić. Ze względu właśnie na te emocje daje 7,
bo widziałam i gorsze filmy
Nielogiczny i glupi komentarz. Dobre filmy maja to w sobie, ze wlasnie powinny wzbudzac emocje wsrod widza, a ty zarzucasz jedna z najwazniejszych ról dobrego kina, bez sensu.
Nie uważam żeby mój komentarz był głupi, to jest moja opinia, a w Polsce mamy wolność słowa i wypowiedzi. Napisałam wyraźnie, że ze względu na te emocje dałam ocenę 7- co znaczy dobry film, czyli nie zły. Mimo to, nie był to film który by mnie zachwycił albo do którego bym wróciła ponownie bo właśnie TE emocje mnie do tego nie przekonały.
co z tego ze mozesz sobie pisac co chcesz, jak pozniej sie blaznisz na forum takimi wpisami.
Scarface jest w 10ciu najbardziej kultowych filmow wszechczasow i to o czyms swiadczy.
Co z tego, że jest w tej kultowej 10? To co podoba się większości musi się podobać wszystkim? To jest dopiero spaczone podejście, Tobie się podobał film i wszystkim innym też ma się podobać, bo tak, bo jest w najlepszej 10 i jest najbardziej zajebisty ze wszystkich filmów ever :D. Dodam jeszcze, że swoimi "głupimi" komentarzami nie obrażam nikogo w przeciwieństwie do Ciebie.
Pozdrawiam i życzę trochę szerszego poglądu na życie.
Musisz przeczytac definicje slowa "kult" bo to nie ma zbyt wiele z teoria, ze skoro podoba sie wiekszosci to dlatego sie go tak definiuje. Na pewno nie ejst to skladowa tego pojecia.
Nie rozumiesz zbytnio tematu i masz bardzo waskie poglady.