Spodziewałem się dużo lepszego filmu... naprawdę czuję rozczarowanie... losy Montany mimo prawie 3 godzin trwania filmu przedstawione byle jak i po łebkach... takie miałem wrażenie... Najmocniejszy punkt filmu to Pacino i jego gra aktorska... do tego ostatnie sceny... zupełnie nietrafione... mnie nie porwał... Co najwyżej naciągana 8.
Dokładnie. Mam takie same odczucia. Wszyscy chwalili, od jakiegoś czasu się czekało, aż się obejrzy, a tu takie nijakie. O wiele bardziej podobał mi się film ''Blow''. Co do Al Pacino, na początku nie podobała mi się jego gra aktorska, a potem to nawet bardzo.
Nie zrozumieją, czemu jest on kochany przez miliony dużych i małych chłopców na całym świecie. Fabularnie nic do rozumienia w nim nie ma.
ja tam rozumiem, czemu jest kochany, mimo że jestem kobietą, więc nie generalizuj ;p ... Cieszę się, że w końcu obejrzałam Człowieka z blizną, bo przymierzałam się od lat, ale zawsze było coś innego... i tylko jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że dobre filmy już nakręcono wiele lat temu, obecnie robi się tylko marne podróbki