Jedna z najlepszych, najbardziej charakternych ról w kinie. Film bardzo dobrze ukazuje progres zapalczywego, żadnego władzy gangstera oraz w konsekwencji jego szaleństwo i upadek.
Kultowy film bez dwóch zdań. Podobnie jak sceny i teksty w nim zawarte. Wieczne miejsce na podium kina gangsterskiego ma jak w banku. W pełni zasłużenie!
- film nic nowego nie wnoś do kinematografii - podróbka Scarface z 1932 roku
- scenariusz filmu jest schematyczny, przerysowany i nierealistyczny, typowa kariera gangstera zaczynającego od zera... zdobywającego pieniądze, kobiety, sławę i takie tam - takich filmów jest od groma
- gra aktorska też nie jest oszałamiająca (potwierdzenie brak nagród i nominacji)
- jest słabo wyreżyserowany (potwierdzenie nominacja do Złotej Maliny za najgorszego reżysera Braiana De Palmy)
- film jest prosty i bez głębi
- słaby montaż, ujęcie są mizerne a każda scena nieprofesjonalnie poprowadzona
- klimatem odstaje od pierwowzoru, Scarface z 1932 to oczywiście mocny ciężki klimat charakterystyczny dla filmów-noir a w Scarface 84 tak jakiś nijak.
"- gra aktorska też nie jest oszałamiająca (potwierdzenie brak nagród i nominacji)"
Odniosę się chociaż do tego.
Al Pacino - nominacja NAJLEPSZY AKTOR W DRAMACIE od bardziej prestiżowej nagrody niż Oscar, Złoty Glob.
Steven Bauer - nominacja NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
PS: manypakiao7, czy ty jesteś niedorozwojem jakimś totalnym?
bahahahahahaha rozwaliłeś mnie
Glob jest mniej prestiżowy niż Oscar pyzatym przyznaje on szerszą ilość nagród aktorskich, dlatego wiec Al i Bauer załapali się na nominację
"przyznaje on szerszą ilość nagród aktorskich" Co masz na myśli pisząc szerszą, niż Oscar? Mają takie same nominacje, najlepsza rola męska 1planowa(wtedy w 1983 roku jedyny wyjątek że nominowali aż 7 aktorów, standard dla Złotych Globów to 5 nominacji, tak jak i nominacje do Oscarów) oraz 2planowa(5 nominacji). Na pewno nie chodzi Ci o nominacje do nagrody za najlepszą rolę w komedii, bądź w serialu, bo przecież Oscar nie uwzględnia tych kategorii w nagrodzie "Najlepszy aktor pierszoplanowy, bądź drugoplanowy, tak jak i Złoty Glob. Może chodzi Ci o to, że do Złotych Globów nominuję się tych aktorów z szerokimi barami, czy o co bo już nic nie rozumiem co ty do mnie piszesz i próbujesz coś przekazać :)
Globy przyznają nagrody w dwóch kategoriach Aktor w dramacie i aktor w komedii. Al załapał się na nominację do globów z 2 powodów
- nominowali aż 7 osób
- Michael Caine został przypisy do tej drugiej kategorii (aktor w komedii, którą z resztą wygrał) robiąc miejsce pozostałym w kategorii Aktor w dramacie min Alowi Pacino
"-nominowali aż 7 osób"
Nominowali 7 osób, bo to był wyjątek jak na Złote Globy. Widocznie 7 aktorów pierwszoplanowych zasługiwało na to wyróżnienie. Al Pacino i tak zajął 4 miejsce, więc do 5 najlepszych się łapie. A zauważ jaką Tony Montana jest tak naprawdę złą postacią, a i tak Alowi udało się uzyskać nawet nominacje, co jak na tamte czasy było czymś nie wykonalnym. Dzisiaj już nawet komisja przyznawająca Oscary nie miałaby wątpliwości kto miałby zgarnąć Oscara w 1984 roku, uwierz mi, a kiedyś były inne czasy. Jeśli nadal twierdzisz, że aktorstwo Pacino nie zachwyca w Scarface, to coś jest z Tobą nie tak.
nie ma tam czegoś takiego jak Al ziajał 4 miejsce, liczy się tylko zwycięzca pozostałe miejsca są przypadkowo rozmieszczone
Hannibal Lecter, Randle Patrick McMurphy, te postaci też do dobrych nie należą a otrzymały one Oscara
''Dzisiaj już nawet komisja przyznawająca Oscary nie miałaby wątpliwości kto miałby zgarnąć Oscara w 1984 roku''
- skąd wiesz, oglądałeś w ogóle ''Pod czułą kontrolą''?
zajął 4 miejsce, Hannibal i Randle to inne charaktery i filmy z ich udziałem pojawiły się w innym okresie
nie czegoś takiego ja ziają czwarte miejsce, wybierają tam tylko zwycięzce a nie mówią jakie miejsca kolejni pozajmowali
To też jest warte uwagi :)
"- jest słabo wyreżyserowany (potwierdzenie nominacja do Złotej Maliny za najgorszego reżysera Braiana De Palmy)"
Zobacz co redaktorzy filmwebu mówią o reżyserce Scarface przez De Palme i trudno się z nimi nie zgodzić.
http://www.youtube.com/watch?v=ozFg5cHIzfY
http://www.filmweb.pl/film/Ta%C5%84cz%C4%85cy+z+wilkami-1990-1257/discussion/bez +jaj%2C+Avatar+lepszy,1704119 Zobaczcie co to za troll
Dokładnie, bo Arnie jest w tyle i daleko mu do Ala ;)
Bez urazy Arnold, ale to fakt.
Jeśli chodzi o umiejętności aktorskie to rzecz jasna że Arni jest w tyle. Ale jeśli chodzi o postacie które wykreowali to Terminator jest o wiele bardziej kultowy i rozpoznawalny niż Tony Montana
Być może jest bardziej rozpoznawalny, ale nie we wszystkich kręgach. Obie te 2 postaci są równie kultowe.
Bardziej na miejscu jest porównać rolę Montany z postacią Noodlesa (De Niro : "Dawno Temu w Ameryce") czy z grą Joe Pesciego w "Goodfellas". "Terminatora" można bardziej przyrównać do "Robocopa" lub "Predatora"...
pustać fikcyjna to postać fikcyjna i nie ważne czy to jest cyborgu czy człowiek.
PS. Z Predatorem nie trafiłeś
Trafiłem, trafiłem:) Tytuł, status i rodzaj napięcia podobny oraz Arnie w obsadzie:P
crusing24 i do tego można dodać bardzo inteligentnego gangstera, mało który tak potrafi zachować się w trudnych sytuacjach jak Tony Montana. Film mi się bardzo podobał, a najlepsze w tym filmie jest to że nie jest jednowątkowy, no i zaskakuje. Oceniam 7/10
Dokładnie, był na swój sposób inteligentny, ale niezbyt rozsądny, lecz przy takim charakterze, to zrozumiałe:)