Film genialny czy banalny? Co osoba, to inny pogląd na kwestię "majstersztykowości"
Człowieka z Blizną. Bo nie jest to film na równym poziomie. Jeśli gra aktorska Ala Pacina
stoi na poziomie WORLD CLASS, a postać kreowana przez niego jest cholernie
przekonywująca, to scenariusz i fabuła są zbyt bardzo banalne i proste, by móc nazywać ten
film arcydziełem. Muzyka również nie zachwyca, przynajmniej mnie. Może i tworzy specyficzny
klimat lat 80-tych, ale dla mnie cała wizualna otoczka tego filmu jest jakaś mdła.. Nie
podobają mi się Te Lata 80-te. Można się również spierać nad kwestią długości filmu. Dla
mnie była ona idealna. Przez to że trwał on prawie 3 godziny, można było bardziej wczuć się
się w klimat i miało się wrażenie jakby czytało się książkę. I chociaż jestem zdania, że fabuła
była prosta, to niektóre jej elementy spodobały mi się. Np. postać naćpanego Tony'ego i
jego walka z ludźmi Sosy. Wspaniały był moment gdy po oberwaniu 20 kulkami nadal stał...
Ale cóż.. Film i tak mnie nie przekonał... dlatego 7/10