8,2 278 tys. ocen
8,2 10 1 278321
8,2 64 krytyków
Człowiek z blizną
powrót do forum filmu Człowiek z blizną

Niesamowity, wciągający i bardzo realistyczny film z odpychającą, ale fascynującą postacią graną przez mistrza Pacino. Plus za świetne role Mary Elizabeth Mastroniano i mojej ulubionej Michelle Pfeiffer. Ten film to również książkowy przykład tego, jak to krytyka może się mocno pomylić przy ocenie filmu - brak nominacji do Oscara i nominacja do Złotej Maliny za reżyserię De Palmy! I jak to teraz przyrównać do kultu tego filmu?

Ten film jest przerysowany, a nie realistyczny. Co do nagród to fakt ( Amerykanie to idioci ), ale żeby dzieło życia De Palmy?? Życie Carlita jest lepsze ( choć to oczywiście tylko moje zdanie ). JEst po prostu prawdziwszy

Waszes

E, tam! Scarface to i tak jeden z moich ulubionych filmów. Mocne, męskie kino, doprawione różniastymi smaczkami lat 80-tych. Miodzio!
Jak dodać do tego genialną grę Ala i poprawną reżyserię DePalmy, to możnaby rzec, że ten film to naprawdę ważna jednostka na półce kinomana...

Zuchwalec

Jest ważna pozycją z powodu roli Pacino. Nie wiem czy to nie jego najlepsza rola. Sam De Palma jest strasznie nie równy i ten film to jeden z nielczinych dobrych filmów podpisanych jego nazwiskiem

ocenił(a) film na 9

Ale ten film dużo ucierpiał na reżyserii De Palmy (choć wina leży też po stronie Olivera Stone'a), i teraz jak na to patrzę, z perspektywy czasu, to nie byłbym taki pochoopny w negowaniu werdyktu akademii.;-)

Uzi

Ja do Akademii nic nie mam. Poprostu uważam, że to banda idiotów. Tyle.
Co do samego Scarface'a, myślę, że jest najlepszym filmem DePalmy, który, jak już ktoś to wcześnie ładnie ujął, jest niesamowicie nierówny...

Zuchwalec

Ale Uzi ma racje. Nawet w tym filmie jego reżyseria pozostawia wiele do zyczenia

Waszes

DePalma zawsze pozostawiał wiele do życzenia. Czy to w Famme Fatale, czy Nietykalnych, czy w Scarface'sie. Człowiek z blizną to prawdopodobnie najlepiej wykonany przez niego film...

ocenił(a) film na 9
Zuchwalec

E,e. Untouchables, czy Carlito's Way są filmami o wiele lepiej wyreżyserowanymi. Nie mówię, że są lepsze, bo w mojej opinii najlepszy jest Scarface, no, ale po prostu nie wyprę się, że De Palma trochę w tym wypadku skopał sprawę. A chodzi mi tu oczywiście o dłużyzny pod koniec filmu. Ogólnie jest tak, że pierwsza połowa (do momentu tej składanki po wizycie u Elviry i napisie: "Pan American: The World is Yours") jest zajebista, a później momentami można wręcz wykitować z nudów.;-)

Uzi

Zgadzam sie. Super jest do zabicia męża Elviry i tej muzyki. Później tylko epizody są takie świetne

Uzi

Z drugiej połowy filmu naprawde mi sie podobał tylko wątek podłożenia bomby i jedyne ukazanie uczucia Montany ( właśnie w tej scenie )