Muszę przyznać, kocham ten film. Mógłbym go oglądać codziennie. Ten film jest tak
wspaniały, że dziwię się czemu nie dostał ani jednej nominacji. Aktorzy grali świetnie,
Najbardziej urzekły mnie role Al Pacino oraz Stevena Bauera. Obaj zagrali najlepiej z
całej obsady lecz inni tylko troszeczkę odstają. Muzyka była bardzo dobra, dopasowana
do czasów w których dział się film. Opowieść o błyskawicznej karierze i jeszcze
szybszemu upadkowi ogląda się z zapartym tchem. Film opowiada o emigrancie z Kuby.
Tak jak wielu wyruszył w 1981 r. do Stanów. Na wyspie odczuł biedę i chciał zostać
człowiekiem majętnym. Nie szczędząc środków takowym został. Był niezbyt inteligenty,
ponieważ sam uzależniał się od kokainy, którą rozprowadzał. Doprowadziło to do
tragedii, stracił ukochaną osobę, naraził się potężnym ludziom i wreszcie zamordował
najlepszego przyjaciela. Ta postać została wykreowana nie na kogoś z kogo powinniśmy
brać przykład, raczej powinno to nas przestrzegać przed takim zachowaniem. Był
niemoralny ale miał zasady (gdy zobaczył, że w samochodzie reportera znajduje się
kobieta z dzieckiem.). Al Pacino znowu pokazał, że potrafi zagrać każdą rolę. Chyba
jedyną, malutką wadą tego arcydzieła jest tempo akcji. Brian De Palma mógłby trochę
uszczegółowić to co się działo. Ocena filmu : 10/10
Obowiązkowa pozycja dla każdego fana kina gangsterskiego.
Tez uwielbiam film, lecz jedna rzecz w twojej recenzji mi nie pasuje - on tylko próbował mieć zasady. Stwarzał pozory, lecz kiedy tylko trochę się wściekł, to BUM. N
raczej z tymi dziećmi to zareagował tak dlatego bo sam chciał mieć swoje. Pytał Elviry czy chciałaby mieć a potem w restauracji wypomniał jej, że przez to że ona ćpa nie mogą mieć.
Zgadzam się z tym co napisałeś, jednak moim zdaniem Michelle Pfeiffer również zagrała na najwyższym poziomie:) Bardzo fajny, gansterski film:) Bardzo lubię gdy w filmie dobrze kończą się wątki miłosne, szkoda, że Elvira i Tony nie byli ze sobą szczęśliwi
Moim zdaniem jeśli ich związek byłby udany film straciłby na wartości. Zresztą Tony to bohater bardzo złożony i nie zdolny do takich uczuć.
"Muszę przyznać, kocham ten film. Mógłbym go oglądać codziennie. Ten film jest tak wspaniały..." - to samo mam też z Pulp Fiction.