Możecie mówić co chcecie, ale WEDŁUG MNIE film ten nie zasługuje na tak dobre oceny. Może to przez to, że nie przepadam za okresem lat 80' a może to po prostu przez to, ze miałem zbyt duże oczekiwania co do niego. Film momentami nudny, na plus zdecydowanie klimatyczna ścieżka dźwiękowa oraz oczywiście gra Pacino, który swoją grą przyćmił inne postacie. Zdecydowanie bardziej od takich produkcji, wolę kultowych "Chłopców z ferajny" czy "Kasyno". Pozdrawiam i liczę na to, że nie zostanę "rozszarpany" przez wiernych fanów tego filmu. ;)
de gustibus est non disputandum
Film zasługuje w pełni na tak dobre oceny, to klasyk w pełnym tego słowa znaczeniu. No ale jeśli nie przypadł Ci do gustu - trudno :)
a propo goodfellas, to najlepszy film gangsterski XX wieku.
Pozdrawiam
Mam identyczne odczucia, ale dam Scarface drugą szansę, reklamy jednak strasznie wybijają z rytmu.
Za pierwszym razem miałam identyczne odczucia, ale pozwoliłam sobie na drugie podejście. Mimo iż zdecydowanie bliższy mi jest De Niro, zdecydowanie bardziej czasy prohibicji to jest to według mnie najlepszy "kokainowy" film. Mniej brutalny od powyższych, bardziej klimatyczny. No i ta ścieżka dźwiękowa. ;) Poza tym Michelle Pfeiffer zawsze robiła na mnie o wiele większe wrażenie niż taka Szaronston. Aczkolwiek rozumiem twe odczucia i mogę co najwyżej zachęciać do drugiego podejścia ;)
>Godfellas najlepszy? :( a co z Once Upon a Time in America ja się pytam.
Jakoś nie mogę się za niego zabrać, ponieważ odstrasza mnie czas jego trwania. :D Ale w tym tygodniu na pewno nadrobię zaległości, bo film ma bardzo dobre oceny, ale mimo to wątpię, żeby był lepszy od Chłopców. :)
A co do drugiego podejścia do Scarface - wątpię, żebym się zdecydował. Mam zbyt dużo klasyków do obejrzenia, żeby zawracać sobie głowę filmem, który na dobrą sprawę w ogóle mnie nie zaciekawił na samym początku. Zerkałem co chwilę na zegarek wyczekując zakończenia. Z kolei przy "kasynie" nawet nie zauważyłem, kiedy minęły te 3h ;)
Przy Ameryce nie powinno Cię to spotkać. Sama zasiadłam do niego ok. 2 w nocy zakładając ze obejrzę na dwa podejścia. A jednak zasiedziałam się do 5 z poczuciem że film nie zmarnował ani minuty czasu który mu dałam. Magiczny :O
brawo wreszcie jakas madra kobieta, pozdrawiam i caluje wlasnie takiej poszukuje :D
Miałem ten sam problem No1CanDoItBetter, wysokie oceny na filmwebie nie zmusiły mnie do obejrzenia,
dopiero trójka kolegów, którzy oglądają ten film raz na pół roku zachęciła mnie żebym obejrzał z nimi za co jestem im bardzo wdzięczny ;)
A jeśli lubisz Gta Vice City, film sprawi podwójną przyjemność :)
ja też na nie. uwielbiam Pacino i zaczęłam z nastawieniem, że przecież mam czas, ale nudny i bez przekazu. ostatnie 20 minut na 9/10, ale ja się nie dam tak oszukać, że 2h mnie nudzą, a potem szał ciał i ocena piękna. wcześniej był słaby. Tony jest postacią negatywną, nie można związać się emocjonalnie. a rzadko uroczy przestępcy są summa summarum bohaterami negatywnymi dla odbiorcy
Dla mnie Człowiek z Blizną to powinien być top3 rankingu filmweb. Jest to film kompletny i gra w nim wszystko - od muzyki do fabuły po scenariusz i grę aktorską. Film miażdży i nie wiem czy nie jest nawet lepszy od Ojca Chrzestnego...
Jakie bzdury? :D Wyraziłem tylko swoją opinię na temat tego filmu, co chyba jest dozwolone, nie?
Każdy ma inny gust i powinno się to tolerować, w dodatku jak sam widzisz kilka osób ma podobne odczucia.
dla mnie to tak jakby nie miec wlasnie gustu jak sie takie glupoty wypisuje jakbys byl slepcem
Ja uważam że Scarface to najlepszy film gangsterski jaki widziałem (nie widziałem Kasyna, dawno temu w ameryce i chłopców z ferajny). Jest lepszy od Ojca. Obejrzyj drugi raz i poczuj klimat.
Skoro nie widziałeś takiego arcydzieła, jakim są "Chłopcy z ferajny", to masz dużo do nadrobienia. :)))
Obejrzałem Kasyno i oceniłem na 10, nie mam pojęcia czy jest lepsze od Scarface. Według mnie to ta sama półka.