Eeech... Nie będę się długo nad tym rozwodzić, bo a.) Nie chce mi się; b.) Nic Ci nie ujmując, uważam, że sama musisz dojrzeć i wyrobić sobie sposób oglądania i oceniania filmów.
"Film został wymyslony by przy nim odpocząć a nie wymiotować. Jak kogoś bawi życie gangstera niech zacznie" - bzdura, przynajmniej przy tym filmie. Oczywiście, teraz większość filmów jest tworzonych dla czystej rozrywki, efektów, itp., lecz niektóre, tak jak Scarface, są przeznaczone dla ambitniejszego widza, który chce się czegoś dowiedzieć, nauczyć, myśleć i przeżywać filmy nawet po oglądnięciu. Tylko laików i ignorantów ten film bawił; Scarface jest przede wszystkim dramatem! Jeśli tego nie widzisz, to nie zabieraj się za filmy jak Deer Hunter, Czas Apokalipsy, Se7en, czy Taxi Driver, by wymienić tylko te najsłynniejsze. I tak niewiele stracisz, bo - przy całym moim szacunku - i tak zobaczysz tylko to, co zobaczyłaś w Scarface'ie. De Palma nie jest durniem czy niewyżytym szaleńcem - ta twoja ohyda znajduje się w filmie nie dlatego, by ludzie wymiotowali, ale dlatego, że jest istotnym, naturalnym i integralnym składnikiem tego świata, w którym żyje Tony Montana. Po za tym, jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, co to jest bezsensowna ohyda, to proponuję Ci sztandarowy przykład podawany w takich sytuacjach - Piłę, którąkolwiek część.

Taaak... dojrzeć mam, tak. Oczywiście czego się można spodziewać... ciekawe jaki macie poziom inteligencji jeżeli dla was trzeba dojrzeć do takiego brudu...

Widzę, że mnie kompletnie nie zrozumiałaś. Nie można i nie ma sensu dojrzewać do brudu pokazanego w filmie, ale do tego, by zobaczyć coś wartościowszego pokazanego obok, lub za pomocą tego brudu, tak by brud ten nie przesłaniał nam istoty filmu, czy to ze wstrętu(jak u Ciebie), czy z innych względów. Bez sensu wytykasz mój poziom inteligencji, jeśli sama nie zrozumiałaś, co napisałem wcześniej, w ulubionych masz takie dzieła jak The Proposal, Potop, Duma i Uprzedzenie, a wobec klasyków prezentujesz nadzwyczajną ignorancję.

Jeżeli ten film jest dla ciebie ohydny to znaczy że brzydzisz się prawdy gdyż ten film został specjalnie zrealizowany by przyblizyc nam ich życie. Po drugie film nie jest komedią żeby bawić:"Jak kogoś bawi życie gangstera niech zacznie...Od takich filmów się zaczyna".I to co zostało pokazane w tym filmie to tylko część tego co działo się naprawdę w prawdziwym życiu.Dlatego jak nie doceniasz pracy reżysera, który w prawie mistrzowski sposób nam to pokazał to nie zabieraj się za takie filmy.

i ja muszę napisać że nazywanie tego filmu ohydnym to zbrodnia . Nie wiem czy to nie najlepsza kreacja Pacino

A co tam było ochydnego? Ja nie zauważyłem absolutnie nic...

Chyba poza akcji z piła mechaniczną w łaziance ale i tak nic nie było widać - niestety:(

Ale żeby zaraz taki bardzo obrzydliwy? mada288 włącz sobie "Martwicę mózgu" to szybko zmienisz zdanie.

Polecam seans Guinea Pig jeżeli Scarface jest Twoim zdaniem ohydny ;)