...że zachwycam się efekciarstwem tego filmu, ale to właśnie ono jest dla mnie największym atutem tego obrazu i za to właśnie go kocham. Za styl kręcenia z prawdziwym jajem. Podobnie jak gangsterskie perełki Martina Scorsese.
To twoje efekciarstwo to największy minus filmu, troszkę zbyt cwanego jak dla mnie. Spodziewałem się arcydzieła, otrzymałem "tylko" bardzo dobry film, nic więcej.