Dlaczego te stare filmy są w większości takie świetne?

1.Bo nie było efektów specjalnych, a więc reżyser musiał się głównie skupiać na klimacie filmu - teraz żaden nowszy film nie ma klimatu...

2.Nie liczyła się ilość, a jakość - teraz reżyserzy prześcigują się kto więcej, kiedyś kto lepiej... wiesz dlaczego tak jest - bo ciemne masy i tak pójdą do kina, nie ważne, czy dobry, czy zły film (zapuszczą jakiś super zwiastun - full efekty specjalne)

3.Pogoń za pieniądzem... kiedyś w większości filmy tworzono - dla sztuki.

Uzi Loc masz rację.
Myślę też, że wtedy wszystko co w kinie najlepsze dopiero sie rodziło. Było wielu wspaniałych twórczów, aktorów, którzy pokazywali nam swoje wizje. Mieli talent i dar do robienia tego. A teraz? Sezonowe gwiazdki, 'gwiazdy' seriali... Przeważnie grajace jak Mroczki czy ktoś inny.
Można było tez odróznic różnice w filmach pochodzących powiedzmy z Wielkiej Brytanii czy Polski - teraz to wszystko się miesza. Ogladajac nie widzisz różnicy czy to francuski, niemiecki, rosyjski czy made in Hollywood. Co jest wg mnie również wadą. Lubie różne style...

Mam nadzieję, że sie otrząsną z tego i zaczną znowu kręcić porządne filmy. W swej naiwności wierzę w to ^^

"3.Pogoń za pieniądzem... kiedyś w większości filmy tworzono - dla sztuki"

Ty Uzi, gdyby nie to, że twój post jest z 11 Czerwca to pomyślałbym, że cytujesz mój post z forum Al'a Pacino O_o ;)

Ten film to arcydzieło kina. Nieważne jak bardzo negatywnie potrafią się niektórzy wypowiedziec. Ja kieruję się tylko własnym odczuciem uważam to za klasykę gatunku. :-)

I ja się zgadzam z tym, że to jego najlepsza rola - swoją miną, mową ciała, głosem i zachowaniem Al Pacino po prostu wymiata. Tak autentycznego zachowania, takiego wczucia się w rolę nie widziałem od czasów "Milczenia Owiec" i roli Hopkinsa.

Racja Tony Montana to jedna z najlepszych ról Ala. Moim zdaniem jednak Pan Pacino pokazał co to znaczy aktorstwo w " Adwokacie diabła". Przez cały film jest rewelacyjny ale to co się dzieje pod koniec filmu to już nawet nie aktorstwo co cos wręcz magicznego. Dziwne że Al odrzucał role Miltona aż 5 razy...ale jednak dobrze że nie zroeygnował definitywnie.

Genialny film, mój ulubiony. Ta kreacja jest po prostu niesamowita. Scarface wykreował niepobity do dziś obraz gangstera twardziela. Człowieka który nie cofnie się przed niczym by zdobyć bogactwo i sławę stopniowo popadając w paranoje i obsesje. Motywy typu masakra piłą mechaniczną czy texty jak "Say helo to my litle friend" zna każdy prawdziwy miłośnik kina
i do dzisiaj inspirują twórców filmów i gier. Pacino to mistrz także dlatego że grając wielokrotnie postacie gangsterów zawsze pokazuje inną twarz, sprawdzacie choćby jego role w Ojcu Chrzestnym czy Życiu Carlita.

:D Debi.l

Zgadzam się. Najlepsza rola Pacino aczkolwiek nie wiem czy jego najlepszy film.

Chyba z zaświatów bo już od 25 stycznia 1947 nie ma go wśród nas. A film genialny także dzięki powalającej muzyce Morodora.

Dobre :P

Tu chodziło o Ala Pacino, nie Capone :]

Jeden z moich ulubionych filmow:] Lubie takze godfather trylogie:]

Też myślę, że to jedna z jego lepszych ról, jeśli nawet nie najlepsza.

"teraz żaden nowszy film nie ma klimatu..." Zależy o jakie nowsze filmy chodzi. Bo jeśli piszesz np. od lat 90. to mam wyjątek: Leon Zawodowiec ;) Uwielbiam ten film właśnie dzięki temu, że ma swój specyficzny klimat i jest inny od tych nowych "hitów".

Zgadzam sie. Pacino jak zwykle genialny... ale...
Co do wypowiedzi Alapodchodziłbym z dystansem. Mam wydanie dvd "pieskiego popołudnia" , na płycie z dodatkami w making of mówi to samo o roli Sonny'ego.
Wedlug mnie jako Sonny jest jeszcze lepszy. Potem w "Życiu Carlita" i w "Czlowieku z blizną".

prawda z arcydziełem ale większość ludzi kojarzy nazwisko montana z hanna montanna bez urazy