7/10 AL Pacino grał dobrze jak w Ojcu chrzestnym 2 ale temu filmowi brak efektownego końca jeszcze te ćpanie nudziło ale film do obejrzenia :]
Nie zgodzę się. Moim zdaniem zakończenie było efektowne, nawet bardzo. Liczę je od momentu zabicia Many'ego przez Montanę. Tony rozsypał się jak stare auto. Zabił najlepszego przyjaciela i pozbawił swoją siostrę męża. Ubrudzony prochami z karabinem w rękach wychodzi naprzeciw walczakom :)
Jak dla mnie zakończenie i efektowne i poruszające.