lektor to chyba jakiś z obyczajówki wzięty , w scenie spotkania z sosą na Boliwi , kłótnia omara z montaną wyglądała tak jak sprzeczka dwóch kochanków przy kolacji , tego lektora powinni zakazać w filmach bo ogłuchnąć można jak sie słuchało jego tłumaczenie , oglądająć wczoraj scarface myslałem że oglądam ziarno albo teleranek , i zamiast porządnego ( jak przystało na gangstera jakim był montana ) rzucania mięchem wyszło słowo na niedziele !!! ale chyba największym wulgaryzmem we wczorajszym filmie były tylko : zdychaj , pieprzony i dupa .

Lektor jest jedynie od czytania, tłumaczy ktoś inny...

Dokładnie ,sam text polski to chyba pisali z radia maryja . Połowe filmu nie było do tego taka jakość ,że Michel wyglądała tam mało pociągająco i jakoś tak dziwnie . Ścieżka dźwiękowa okropna . Nie widziałem ,że jest taka lipna kopia ,a zawsze liczyłem na nich, że mają je najlepsze . Chyba jednak schodzą na psy. Poza tym strzelanina na końcu skrócona , wycięte też cięcie piłą przyjaciela montany co w dobie dzisiejszych filmów jak "piła" czy starszych nawet horrorów to bułka z masłem . Nie no kapa i jeszcze raz kapa.