gta vice city...to byla gra...jak ogladalem ten film po raz pierwszy
3dni temu to od razu dalo sie zauwazyc wszysciutko co bylo w gta vice
city...klub nocny, akcja z piłą :P, rezydencja tony'ego montany
podobienstwo z rezydencja diaz'a xD, ostra strzelanina na koncu,
siegajac do pierwowzoru mozna spotrzec wspanialosc gry aktorskiej,
doskonaly pomysl...wg mnie prawidlowe miejsce na liscie... pozdrawiam i
zachecam do obejzenia filmu... 10/10...
zapomnialem dodac ze swietny motyw jest z muzyka push it to the
limit...kurde ogladalem ten motyw z 20razy ;p
Witam
Jak takze pierwszy raz ogladajac Scarface widzialem na żywca wyjęte sceny z gry(najpierw grałem w grę wiec stąd to sformuowanie)
To niesamowite uczucie dla fana tej gierki zobaczyc to czym zylismy kilkadziesiat godzin przed monitorem w filmie i na odwrót uczestnicząc w kultowych scenach filmu osobiscie przezyc to samo za pomoca myszki i klawiatury
Scarface wciąga nas w niesamowity klimat lat 80 co Vice City też udało się kapitalnie
Jest jeszcze gra komputerowa Scarface ale nie mialem przykemnosci zagrac
Oby nie byla tak spartolona jak gra Ojciec Chrzestny na podstawie rowniez kapitalnego filmu
Jak chcesz poczuc klimat OCh to polecam gre Mafia tez przezyjesz deja vu jak w przypadku scarface-vice city
pozdrawiam
Ja miałem przyjemność grać wpierw w VC, potem w Scarface.
Ta druga pod względem klimatu bije na łeb VC.
Vice City jest doskonałe. Gra Scarface ma troszkę zwalony klimat, według mnie. Ale ogólnie dobra giera :)
Gra Scarface jest słaba, prawie tak jak gra Ojciec Chrzestny. Klimat może i jest (dobra muzyka), tylko co z tego jeśli jest przeraźliwie nudna. Wciąż tylko przejmowanie dzielnic, handlowanie proszkiem i pranie kasy w banku. Najbardziej irytująca była konieczność ratowania swoich melin, gdy je obcy gang atakował. Nieciekawy model jazdy autem. Słaba grafika w stosunku do wymagań sprzętowych. Głównego wątku fabularnego praktycznie nie uświadczyłem. Gdzieś w połowie dałem sobie spokój (Vice City zaliczyłem ze trzy razy i mi się nie nudziło). 4/10