Film jest nawet niezły, ale myślałem że to będzie coś lepszego. Film czasami przynudzał ale fabuła nawet ciekawa, efekty też nie najgorsze. Daje 6/10.
Joe Norman jest z pozoru zwyczajnym człowiekiem. Pragnie normalnej pracy, która byłaby jakkolwiek sensowna, a także
zwyczajnego, przytulnego domu. Nade wszystko chce poznać kobietę, w której się zakocha. Jak wiadomo pozory często
mylą. Joe uważa, że jest człowiekiem z kosmosu, pochodzącym z planety Zalaxon....
Nie jest to przezabawna komedia, jak gdzieś ją określono. Ale jest coś w tym filmie naprawdę poruszającego. Mimo iż obajrzałam go kilka dni temu, nadal jakoś nie mogę o nim zapomnieć. Świetnie jest poprowadzona akcja, która odrobinę przypomniała mi mojego ukochanego K-PAX'a.
Myślę, że może się podobać.
Nie jest to przezabawna komedia, jak gdzieś ją określono. Ale jest coś w tym filmie naprawdę poruszającego. Mimo iż obajrzałam go kilka dni temu, nadal jakoś nie mogę o nim zapomnieć. Świetnie jest poprowadzona akcja, która odrobinę przypomniała mi mojego ukochanego K-PAX'a.
Myślę, że może się podobać.