Tak jak wszędzie był nadmiar Szyca, Karolaka i Adamczyka, tak teraz wszędzie jest Bołądź, która na dodatek ciągle gra z tą samą miną. Dołączyłą do babskiego teamu Kożuchowska+Dereszowska+Socha.
Ale, ale! Ona jest świetna w tym filmie. Inna, przyciągająca, mroczna, zblazowana! Byłam bardzo pozytywnie nią zaskoczona.