Człowiek ze złotym pistoletem

The Man with the Golden Gun
1974
7,2 39 tys. ocen
7,2 10 1 38655
5,9 21 krytyków
Człowiek ze złotym pistoletem
powrót do forum filmu Człowiek ze złotym pistoletem

Jeden z najsłynniejszych i najbardziej lubianych filmów o Bondzie. Oto pełne rozwinięcie tego co otrzymaliśmy w "Diamenty są wieczne" - film akcji z dużą ilością gagów oraz głupiutką blondynką w najważniejszej kobiecej roli, ale za to z dobrą intrygą i jednym z najlepszych czarnych charakterów w serii.

Historia zaczyna się dość spokojnie. Bond zostaje wyzwany na pojedynek. Jeśli chce przeżyć, musi znaleźć tajemniczego najemnika zanim sam zostanie namierzony. Przez pierwszą godzinę obserwujemy film przypominający odcinki z Connerym - historia szpiegowska, pewne napięcie związane z odkrywaniem nowych informacji, brak efekciarstwa, dosyć subtelny humor. Poznajemy tytułowego mordercę (świetna rola Christophera "Drakuli" Lee) oraz jego atrakcyjną i inteligentną dziewczynę. Poznajemy też naiwną, ładną oraz obdarzoną mądrością odwrotnie proporcjonalną do swej urody Dobranockę - łączniczkę która nawet Bonda irytuje. Pierwsza godzina jak dla mnie doskonała.

Uczta trwa do momentu, gdy Bond dociera na spotkanie z Hai Fatem. Od tego momentu zaczynają pojawiać się niepotrzebne sceny akcji, wzrasta liczba prostych gagów. Gagi te potrafią przytłaczać, zwłaszcza dzięki pojawieniu się kolejnej wybitnie "amerykańskiej" postaci - szeryfa J.W. Peppera. Pan Pepper w tym filmie jest zresztą postacią najzupełniej zbędną. On oraz nowa partnerka Jamesa, która niekompetencją przerasta nawet Tiffany Case z "Diamentów ..." drugiej połowie filmu nadają znacznie lżejszy ton, bardziej komediowy.

Film jest lżejszy i efektowniejszy od "ostatniej" pozycji z Connerym pt. "Diamenty są wieczne". Z masy innych pozycji "Człowieka ..." wyróżniają kreacje antagonistów. Bonda zagrał Roger Moore kreując postać silną, zdecydowaną i przez to tak atrakcyjną. W rolę Scaramangi wcielił się zaś znany Christopher Lee - aktor znany miłośnikom studia Hammer z ról hrabiego Drakuli w niezliczonej ilości ich filmów. Scaramanga jest chłodny, równie zdecydowany i swej pasji bardzo oddany. Gdy obu panom przyjdzie stanąć naprzeciw siebie zobaczymy postacie niezwykle do siebie podobne.

"Człowiek ze złotym pistoletem" to jeden z lepszych filmów o Bondzie. Ma w sobie sporo uroku produkcji z Connerym, ma też lekki posmak kina spod znaku "Mistrz kierownicy ucieka" (3/5). Połączenie, które nie było mnie w stanie przekonać w "Diamenty są wieczne", tu zadziałało bardzo dobrze. Duża w tym zasługa ciekawszej intrygi i znacznie lepszego czarnego charakteru. Dla fanów kina akcji, zwłaszcza tego z lat '70-'80, pozycja obowiązkowa.
3/5


------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------

Typowe elementy serii:
- sekwencja pocisku – Dobre, klasyczne wykonanie według Rogera Moore'a
- sekwencja przedtytułowa – psychodeliczny, nieco komiczny pojedynek dwóch dobrych przeciwników.
- napisy – utrzymane w ciemnej tonacji z ciałami kobiet w świetle różnych barw. Przewija się też motyw złotego pistoletu, ale więcej tu wodnych załamań. Utwór bardzo rockowy, co mi w tej serii nie bardzo pasuje.
- zwroty i dialogi – szczerze powiedziawszy nie zwróciłem uwagi na te dwa podstawowe. Odpowiedzi Bonda stoją jednak na wysokim poziomie. Trochę gorzej niestety z innymi, trzecioplanowymi postaciami.
- dziewczyny Bonda – na poziomie całkiem wysokim. Intrygująca, silna Andrea Anders, przez Bonda potraktowana nadzwyczaj szorstko. Każda scena z jej udziałem jest ciekawa. Druga dziewczyna to czysty sex, bo oprócz niego Dobranocka niewiele ma do zaoferowania. Ślicznotka niezwykle naiwna i nierozgarnięta, ale bardzo przy tym urocza.
- przeciwnicy – genialny Scaramanga ze swoim niziutkim pomocnikiem. Świetnie zagrana postać człowieka z pasją i umiejętnościami, wyróżniająca się dzięki tytułowej zabawce oraz ciekawie urządzonej letniej rezydencji.
- gadżety – Bond nie ma żadnych. Scaramnga zaś ma tytułową broń wytopioną ze złota i rozkładaną na trzy przedmioty codziennego użytku; urządzoną z rozmachem kryjówkę oraz samochód z opcjonalnym silnikiem, skrzydłami i ogonem.
- samochód Bonda – Bond znowu bez sprzętu z MI6. Tym razem 007 rozbija się czerwonym (!) popularnym amerykańskim autem (!!!) - tym razem AMC Hornet. Pojazd niezbyt snobistyczny, ale całkiem sprawnie i żwawo lawirujący między innymi pojazdami na drodze. Użyty do przeskoku z pełnym obrotem wokół własnej osi. Show i tak mu kradnie nieco dostojniejszy, brązowy AMC Matador, zwłaszcza w wersji lotniczej.
- postać Bonda – W tej części Moore jest twardym agentem, niepozbawionym jednak chłopięcego uroku. W rolę Bonda wcielił się znakomicie.

------------------------------------------------------------------------

wcześniej opisywane bondy:
3/5 "Goldfinger" 1964 http://www.filmweb.pl/topic/1351880/Bond+na+wag%C4%99+z%C5%82ota.html
2/5 "Operacja Piorun" 1965 http://www.filmweb.pl/topic/1351942/Dobry%2C+gdyby+nie+te+sceny+akcji....html
2-3/5 "Żyje się tylko dwa razy" 1967 http://www.filmweb.pl/topic/1355047/Gad%C5%BCety+zaczynaj%C4%85+dominowa%C4%87.h tml
3/5 "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" 1969 http://www.filmweb.pl/topic/1369099/Zaskakuj%C4%85co+dobry..html
2-3/5 "Diamenty są wieczne" 1971 http://www.filmweb.pl/topic/1374945/Bond+w+Ameryce..html
2/5 "Szpieg, który mnie kochał" 1977 http://www.filmweb.pl/topic/1063174/Niez%C5%82y+film%2C+dobry+Bond+i+wspania%C5% 82a+Anya+Amasova.html
2/5 "Ośmiorniczka 1983 http://www.filmweb.pl/topic/1078684/Kolorowa%2C+efektowna+i+chyba+najbardziej+ko miczna+opowie%C5%9B%C4%87..html
4/5 "Casino Royale" 2006 http://www.filmweb.pl/topic/1072749/Zanim+pojawi+si%C4%99+Bond...+%C5%9Awietny+f ilm+o+zwyk%C5%82ym+agencie..html


ankieta: najlepszy aktor grający Bonda, najlepszy Bond, najlepszy film o Bondzie, najlepszy film z postacią Bonda
http://www.filmweb.pl/topic/1051257/Ankieta+-+4+typowe+pytania+dotycz%C4%85ce+se rii.html