Czarna księga

Zwartboek
2006
7,4 11 tys. ocen
7,4 10 1 11292
7,0 8 krytyków
Czarna księga
powrót do forum filmu Czarna księga

....że jest oparty na prawdziwych wydarzeniach....i właśnie gdyby nie ów napis mozna by wysoko ocenić to dzieło. Niestety natłok bzdur w nim zawartych znacznie obniża ocenę "Czarnej księgi". Banalność niektórych sytuacji jest wręcz żenująca. Niezłe- sensacyjne kino, z nagłymi zwrotami akcji...i tylko tak należy traktować ten film. Po co więc uwaga, że na faktach???? 6/10

ocenił(a) film na 8
dyziorro

Żeby uświadomić sobie w swojej zakutej pale, że to się zdarzyło. a serie "okruchy zycia"? Po co w tym wypadku informują? z tego samego powodu...

ocenił(a) film na 6
marstas09

no jezeli wierzysz w to, że faktycznie ta historia miała taki przebieg jak ukazano to w filmie- to uświadom sobie w swej zakutej pale, że się mylisz......

marstas09

Black Book is not a true story, unlike Soldier of Orange, but Verhoeven states that many of the events are true.[5] As in the film, the German headquarters were in The Hague. In 1944 many Jews that tried to cross to liberated parts of the southern Netherlands were entrapped by Dutch policemen. As in the film, crossing attempts took place in the Biesbosch.[3] Events are related to the life of Verhoeven, who was born in 1938 and grew up in The Hague during the Second World War.[6]"

angielska wikipedia na temat filmu

Gdyby ktoś zaraz mi wyskoczył że wikipedia to żadne źródło to chciałbym zastrzec że akurat angielska jest nieco bardziej wiarygodniejsza i rzetelniejsza niż polska. Ponadto są podane źródła..

To tak dla cymbałów co uwierzyli bez zastrzeżeń, że skoro na początku filmu podali, że film oparty na faktach, to już tak musi być choćby nawet bohaterowie latali na miotłach. Popieram autora i nie rozumiem wzniety nad tym filmem, gdyż jest to po prostu w miare rzetelne filmidło sensacyjne tylko osadzone w realiach wojennych, z prawdą wiele wspólnego nie mające (poza samymi faktami przytoczonymi wyżej czyli że występował przemyt żydów i że wojska niemieckie stacjonowały w Hadze, ale to troche za mało żeby film był uznany na zrobiony na faktach...)

ocenił(a) film na 6
daer

Dodam jeszcze, że faktycznie istniał czarny notes prowadzony przez haskiego adwokata De Boera, który pod koniec wojny był pośrednikiem między Niemcami a ruchem oporu i znał nazwisko zdrajcy w szeregach ruchu oporu. De Boer zaraz po wojnie został zamordowany, a "czarna księga" zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. I to by było na tyle "faktów"

dyziorro

zgadzam się no i fakt, że wojna była :)
a tak poza tym to ciekawie żydówka zakochała się w oficerze rzeszy niemieckiej, to w ogóle rozwala film. Dziewczyna która na własne oczy widzi rzeź swoich ukochanych nagle zakochuje się w kacie stacjonującym w Holandii.
Ale dużym plusem jest aktorka głównej roli świetna kobietka i przyjemne dla oka aktorstwo.

ocenił(a) film na 8
markin

Czy wy naprawdę jesteście aż tak ograniczeni? Wyraźnie dyziorro zaznaczył, że film jest oparty na faktach. Nie przedstawia prawdziwej historii a jedynie opiera się na faktach. Tak trudno to odróżnic?

użytkownik usunięty
kondor82

Patrz, nie zwróciłam uwagi na twojego posta.
We mnie największe wątpliwości wzbudziło pozwolenie Niemcom na wykonanie egzekucji na Muntze. Nie wiem czy w prawdziwej historii zdarzały się takie przypadki.

użytkownik usunięty
dyziorro

Może i oparty na faktach ale oprócz tego jest też nieźle podkoloryzowany. Muszę jednak przyznać, że wciagnął mnie od poczatku do końca i szybko mi na nim zleciał czas.