Jak to dobrze że pan Argento jeszcze nie przeszedł na emeryturę - świetne włoskie giallo.Pewnie się wielu narażę,ale dla mnie ten film był o wiele,wiele lepszy od chociażby kultowej "Suspirii",która mi najzwyczajniej nie podeszła.Mnie ten obraz urzekł po całości - rewelacyjna ścieżka dżwiękowa,świetna główna rola oraz super budowane napięcie i świetne sceny przemocy.Szczerze polecam nie tylko fanom gatunku.