Jefferson (Morgan Simpson) to bluesman, ale kompulsywny strach przed występami zaczyna zagrażać jego karierze. Na dodatek mężczyzna ma poważne problemy finansowe, ale kiedy zjawia się nieznajomy Augy (Michael Clarke Duncan) i oświadcza, że jego dziadek zmarł, zostawiając mu coś, odrzuca to. Nachodzący wierzyciele skłaniają go jednak do zmiany zdania i wyruszenia w podróż do Huntsville w Alabamie razem z Augym. Obaj zostają przyjaciółmi pomimo wszystkich różnic. Im dłużej trwa podróż, tym wyraźniejsze staje się, że motywy Augy'ego nie są całkowicie bezinteresowne...