Szkoda, że tak długo oczekiwany (również przeze mnie) film staje się produkcją, którą można obejrzeć, chwilę się zastanowić, ale niestety nie można się zachwycić... Szkoda, że oprócz "starych wyjadaczy" (Fronczewski, Pszoniak, Dębicki, Garlicki, Orzechowski...) gra aktorów pozostawia wiele do życzenia. Szkoda, bo miałem nadzieję, że powstanie arcydzieło, na które bezsprzecznie zasługują tamte wydarzenia...