to nie jest film akcji, trzeba trochę się wczuć w kadry i sytuacje, w dodatku scenografia filmu to są prawdziwe "miasteczkowe Chiny"
To prawda,pokazano brzydkie,brudne za to prawdziwe Chiny.Super scenografia,powolny klimat w sumie niezła historia.
Ja uwielbiam ten styl chiński, ludzie myśleli ze to będzie akcja ala hong kong, czyli szybkie tempo, błyskotliwe fajerwerki, a tu panie lipa, wlasciwie to psychologiczny obyczajowy z rozterkami glownego bohatera, a kryminal jest tlem. Tylko, ze ja kocham przyglądanie się bohaterom z boku, kocham poznawać chiny, o ile często krece nosem na te zlote niedźwiedzie to w tym wypadku jestem jak najbardziej za, zasluzone niedźwiedzie :)
To samo można powiedzieć o twojej liście 10-tek. Chociaż nie, jest czasem komiczna, chociażby arcydzieło pt. "Ralph Demolka". Dobra rada: jak widzisz nagrody festiwalowe na filmowym plakacie, to koniecznie omijaj szerokim łukiem.
jak ja nie lubię głupkowatych z du_py wziętych ripost atakujących najwyżej oceniane filmy innych osób. Jeden lubi rybki drugi cipki i nic Ci do tego
Nie chcąc Cię prowokować do dziwnych komentarzy przypomnę tylko, że to portal filmowy ;) pozdrawiam
Więc powiedz, czemu tak słabo oceniłaś "Kruchy węgiel".
Dla mnie jego autami są:
- ciężki i duszny klimat,
- szare, ciężkie do zaszufladkowania postacie,
- satysfakcjonująca zagadka fabularna,
- miejsce akcji filmu: brudne i przemysłowe Chiny.
Nudny nie był, a choć jest to film powolny, to dzięki temu pozwala wchłaniać atmosferę i napawać się klimatem.
bo być może "jak widzisz nagrody festiwalowe na filmowym plakacie, to koniecznie omijaj szerokim łukiem" ;)
nie umiem odpowiedzieć na to pytanie jak krytyk filmowy, bo nim nie jestem :) Film zupełnie mnie nie zaciekawił, choć się starałam wczuć. Lubię filmy klimatyczne i ciężkie (wbrew pozorom te taki nie był-bo co tu niby było do rozkminiania?-wszystko było podane na tacy); na tym thrillerze wynudziłam się jak mops
Ciężki w kontekście atmosfery. Może było, może nie, ja do końca nie znałem rozwiązania, ale też cała akcja to dla mnie rzecz obok filmowych bohaterów i ich historii, obok również zimowej i brudnej scenerii, która świetnie zgrywa się z brudnymi charakterami i zbrodnią. To chyba tyle.
Rozumiem co miałeś na myśli.
Każdy ma swoje kryteria oceny danego film.
Mnie czasem podobają się "szmiry", które inni oceniają bardzo słabo i odwrotnie :)
Nie ma o czym dyskutować - gusta ;)
Polecam obejrzeć Kokuhaku - może Ci się spodobać.
po prostu inny. Czy wszystko musi być kopią filmów akcji?
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2015/01/czarny-wegiel-kruchy-lod-czyli-ch inska.html