Absolutna magia kina, niesamowity film.
Kusturica to prawdziwy artysta, AUTOR KINA. Jego kino zdecydowanie należy nazwać kinem autorskim. Ten jego kapitalny styl, mieszanie się groteski i tragizmu w rytm cygańskiej muzyki - czysta poezja.
I tak jest w tym filmie. Choć może groteski nieco mniej niż w późniejszej twórczości Kusturicy, poza początkiem filmu dominuje tu jednak tragizm. Bardzo dobrze spisują się aktorzy-amatorzy, "Czas cyganów" po prostu rozwala naturalną grą. A muzyka Bregovica to absolutny geniusz, jego "Ederlezi" zalicza się do moich ulubionych, wywołujących we mnie największe emocje utworów.
8+/10