"Wszyscy" chcieli oscara dla DiCaprio i Oldmana,jak w koncu dostali to pojawiaja sie standardowe marudzenia,ze: "Aa, za to to sie nie nalezy| Dostal za calosztalt ,nie za role| Tylko jeczal,przykryty toną tapety" itd itd.. A ja powiem tak,g** prawda! Jednemu jak i drugiemu komplet nagrod - z ocarami na czele za te role sie nalezal..Szczegolnie,ze lepszych rol jakos na horyzoncie u konkurencji w danym roku nie bylo..
Leo mial trudną role,bo rywalizowa z naturą i na jej tle musial wyrazic wszelkie emocje. Super kreacja,do tego skumulowal cale doswiadczenie i pokazal calą swoją dojrzałośc. Wspaniele tez podczas scen mówionych regulowal odpowiednim dla Glassa akcentem. Zasłużone wszelkie nagrody.
To samo z Oldmanem! Nie zgadzam sie z tym,ze makijazysci go zakryli,a on tylko wrzeszczał. Ja tam widziałem twarz Oldmana i naprawde świetną robote wykonaną aktorsko. Od regulacji glosem,poprzez mimike i ekspresje.. Bardzo sie ciesze,ze wszelkie instytucje docenily go zgodnie z moim przekonaniem.
Jeden i drugi na oscara zaslugiwal juz od dawien dawna,a te nagrodzenia wcale nie byly nieuczciwe i pochopne.. Byly w moim odczuciu bardzo sprawiedliwe.
Ps. Z nimi jednym tchem zawsze tez wymieniany byl Norton,i on pewnie jak zgarnie swoją statuetke w przyszlosci,to tez mu sie oberwie,ze "z litosci"... ;)