Trudno ocenić ten film. Jeszcze daleko za pierwszą połową myślałem, że dam mu góra 3/10.
Niespójny, momentami głupawy, banalny. Główna bohaterka mnie wkurzała - raz grzeczna
dziewczynka, a raz strasznie wulgarna. Takie połączenia bywają ciekawe, ale nie tutaj. Film został
uratowany w ostatnich 20-30 minutach. Podobał mi się wątek dotyczący relacji głównego
bohatera z ojcem - to najmocniejszy punkt filmu. Szkoda, że trzeba było oglądać idiotyczne i
banalne sceny z cofaniem się w czasie, żeby jak najlepiej podrywać panienki. W filmie jest sporo
ciekawych postaci: główny bohater, ojciec, siostra (ona wymiata), wiecznie zamyślony wujek (on
też wymiata). Podsumowując, na pewno warto zobaczyć. Można wyłapać z niego całkiem
sensowną puentę, choć podaną w nachalny i niezbyt inteligentny sposób. Daję 5/10, głównie
dzięki wątkowi ojciec-syn i fajnym postaciom.