Wspaniały film o tragedii murzyńskiej rodziny - dwóch białych pijaczków gwałci i okropnie maltretuje małą dziwczynkę, jej ojciec widząc cierpienie córki i marne szansę na uwiezienie oprawców sam wymierza sprawiedliwość. Film naprawdę dobry, a do tego wzruszajacy, którego akcja rozgrywa się w czasach Ku Klux Klanu. Obsada też na poziomie. To co najbardziej utkwiło mi w pamięci to końcowa przemowa Matthew McConaughey`a - młody adwokat - wygłoszona w obronie ojca dziewczynki.
... a teraz wyobraźcie sobie, że ta mała dzieczynka jest biała...