uwaga - SPOILER
jeżeli nie oglądałeś.. nie czytaj.
Końcowa scena z Zamachowskim dała mi dużo do myślenia na temat tego filmu. Edek był facetem, który widział w Teresce kobietę, mimo pijaństwa był jednak wrażliwym człowiekiem. pragnął ją pocałować, jego uczucie było szczere. myślę, że nikt inny nie darzył jej tak dużym uczuciem jak on. mimo, iż kilka razy przesadzał z prośbami, zachęcał dziecko do obnażania, jednak mam wrażenie, że wewnątrz nie chciał jej skrzywdzić. Edek był obrazem miłości, szczerego uczucia. pozwalał jej się nawet bić, kiedy widział, że to ją rozbawia. kiedy Tereska przespała się z chłopakiem - definitywnie zabiła to uczucie, zabiła miłość. nie tylko dosłownie, co zostało zobrazowane jako morderstwo, ale zabiła ostatnie resztki miłości w sobie. stała się obojętna wobec życia, wobec miłości, teraz granica oddzielająca moralność przestała istnieć. miłość przestała istnieć w jej życiu, a niewinność i cnotę zamieniła na mechaniczne instynkty pozbawione uczucia
W sumie można to tak zrozumiec, ale ja zrozumiałam to inaczej - Edzio po prostu dawno nie miał kobiety i to co robiła dla niego Tereska, musiało zaspokajac jego potrzeby. Pragnął ją całowac? A co innego mógł zrobic, jak był sparaliżowany od pasa w dół?
Pozwalał się bic, nie dlatego, że ją to bawiło, a dlatego, że wiedział, że dostanie coś w zamian.
A tak szczerze, to nie wiem co miał do pokazania reżyser - wersję Twoją czy moją...
Moim zdaniem było dokładnie tak jak powiedziała alissa - on nie był wrażliwy, był pijakiem i działał jak zwierze, chciał zaspokoić swoje potrzeby. Wersja sunshine'a jest zbyt optymistyczna, to był prosty człowiek, żył żeby pić i miał nadzieje poruchać albo chociaż popatrzeć. takie życie. Ale jak nie spytamy reżysera to się nie dowiemy, nie?
Owszem Zamachowski gral czlowieka "upadlego" ale nie pozbawiajmy go calkowiccie czlowieczenstwa. Przez kalectwo popadl w pijanstwo - warto tez zauwazyc, iz to nie jest juz mlody czlowiek. Gdy byl mlody takie zabawy jak walenie go pala po nogach, czy przypalanie papierosem byly nawet zabawne - tymi srodkami probowal przykuc do siebie uwage innych. I przez jakis czas to mu sie udawalo. Ale w koncu sie zetsarzal, zostal opuszczony przez znajomych ze szkoly - zostal samotny bez przyjaciol. Pragnal uczucia. Nie mia zapewne nigdy kobiety - nic wiec dziwnego, ze chcial poczuc na sobie pocalunek, zobaczyc nagosc kobiety.
Nie byl jednak zboczncem, gdyz takie malo moralne propozycje skladal jedynie Teresce. Edzio przede wszystkim chcial utrzymac relacje z Tereska i jednoczesnie liczyl na uczucie.... Pozniejsze calusy sa jakby wymuszone - Edzio popadl w schemat zboczenca - cos za cos ale wcale tego nie pragnal. On raczej szukal drogi do zblizenia sie do kobiety z gory jednak wiedzial ze nie poniesie kleske i nie mial tez gotowego pllanu jak postepowac. Caly czas sie stacza bedac samotnym alkoholikiem.
Edzio napewno szukal uczucia ale sam nie dawal z siebie prawdziwych uczuc. Wiedzial ze jest kalekim pijakiem i gral taka osobe nie wierzac w mozliwosc przebicia sie przez ten schemat.
W ostatniej scenie Tereska wybucha niepochamowana agresja - zostala zgwalcona. Do gwaltu jednak sie nikomu nie przyznaje. Swoj pierwszy raz opisuje Edziiowi w taki sposob jaki sobie wyobrazala. Edzio jednak byl zainteresowany samym stosunkiem (jaka pozycja, od ktorej strony). Tereska wtedy wybucha i wyzywa sie na slabszym od niej bezbronnym i latwym do skrzywdzenia Edziu...
Tereska jest w wieku buntu - okres dorastania. Wiele wycierpiala, nie ma pomyslu na zycie, swoj wlasny rozwoj - popada w schemat dziewczyny bez przyszlosci z rodziny patologicznej. Nie potrafi sie z tego wyrwac. Jednakze nie wychodzi jej ukrywanie ze jej pierwszy raz nie byl gwaltem. Sama bedac bezbronna w wielu sytuacjach swojego zycia, a zwlaszcza ost. przezycia jakim byl gwalt - nie wytrzymuje i z ofiary przeradza sie w kata. Kosztuje tego jak to jest byc katem.
Edzio lubil Tereske ale jej nie kochal - widzial w niej kogos kto troche zwraca na niego uwage i moze wtajemniczy w relacje damsko meskie. Tereska w Edziu widziala osobe ktora przede wszystkim ma jeszcze gorzej od niej i to ja w jakis sposob ja pocieszalo. W dodaktu Edziu nigdy na nia nie krzyczal. Mogla do niego przyjsc w kazdej porze. Tereska czula ze jest wewnetrznie silniejsza od Edzia, ze moze nim pomiatac a on sie itak nie obrazi.
Całkowicie sie zgadzam. Tereska zjawia się u Edzia, gdy zawodzą ją już wszyscy bliscy - ucieka z domu od ojca pijaka i matki, która jej nie rozumie, zostaje zgwałcona przez chłopaka a najlepsza przyjaciółka okazuje się zdrajczynią, złodziejką jej portfela. Ponieważ Edzio jawi jej się jako ostoja, ostatnia deska ratunku, nadzieja na lepsze - przychodzi do niego. Wszak tyle razy słyszała jak mówił, że zrobi dla niej wszystko. Wyznaje mu, że jest już kobietą - świadczy to o zaufaniu, jakim go darzy. Rozglada się po mieszkaniu, jakby chciała, by ją przygarnął, ochronił. Może ma wrażenie, że oboje zostali pokrzywdzeni przez los, i że to ich łączy, wiąże. Opowiada mu o swoim pierwszy razie tak, jak sobie go wymarzyła, odrzucając prawdę. Jak pocałunki - to tylko w szyję i uszy, w dodatku delikatne, miejsce - wielkie łóżko, miła sceneria, no i upragnione wyznanie, bo Tereska pragnęła być kochana, i mieć swoją rodzinę. W odpowiedzi słyszy tylko pytanie Edzia - "jak cię wziął?". Dziewczyna szuka nutki romantyzmu, uczucia, a nie seksu, który kojarzy jej się ze złem i krzywdą. Wybucha gniewem, doznania ostatnich dni kumulją się w niej i daje im upust w brutalnym akcie na słabszym od siebie kalece. Czy chce w ten sposób zabić resztki miłości w siebie, jak napisał ktoś wyżej? Nie wiem. Myślę, że po prostu jest skrzwdzona, zła, przerażona, bezsilna - upewnia się, że nie został jej już nikt - i wybucha. To przecież tylko dziecko, które chciało być szczęśliwe.
Przecież ten cały Edzio to jedna z najbardziej odrażających postaci w filmie. Zapity, podstarzały oblech wykorzystujacy trudną sytuację Tereski do molestowania jej.
Koncepcja Edzia jako jedynej osoby, która tak naprawdę kochała Tereskę była trochę na wyrost.Świadczy o tym chociażby fakt, iż właśnie w tej powyżej przytoczonej scenie z pierwszym razem on nie pyta "czy kochasz chłopaka z którym to zrobiłaś?" tylko rzuca bez ogródek, jakby pytał ja o coś zupełnie naturalnego "jak cię wziął?". To świadczy o jego zainteresowaniu miłością w jej czysto cielesnym i można tez chyba powiedzieć, że zwierzęcym aspekcie.
Ona szukała kogoś, kto chciałby słuchać. On szukał kogoś, kto spojrzy na niego bez obrzydzenia i da mu choć trochę zainteresowania.Gdy Tereska mu to dała, uchwycił się jej kurczowo i czując, że to jedyna szansa, ratunek zaczął brać i brać, ciągle chcąc więcej.Bo kolejna taka szansa może się już nie powtórzyć