powrót do forum filmu Czekając na sobotę 
ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 7
Po obejrzeniu mam mieszane uczucia.
Film pokazuje życie w ubóstwie na wiosce , daleko od cywilizacji ,gdzie jedyną odskocznią są dyskoteki w klubie.
Nie wiem z czego to wynika pewnie z biedy , rodzice uważają ,że to dobrze ,że ich dzieci chodzą na takie dyskoteki z rozbieranymi paniami.
Scena gdy Matka mówi , ta dyskoteka lepsza , dawniej się tylko bili a tu maja rozrywkę i pokazane jak nagie kobiety tańczą . Nie wiem co jest gorszcie a co lepsze , to wszystko jest smutne.
Czy też rozmowa matki z córka striptizerką , patrz mamo to strój zakonnicy nie zawsze chodzimy rozebrane.
Rozwalił mnie ten tekst.
Z jednej strony żal mi ich , z drugiej jak widzę jak żyją w biedzie a tu nie chce się do pracy pójść nie którym jak było wspomniane , czy tego poloneza męczą , a wszystko kosztuję ma się wrażenie ,że jednak nie szkoda im pieniędzy.
Są jakby w pewnym stopniu uzależnieni od tych dyskotek, tak jak można być uzależnionym od alkoholu.
Choć nie którym się wiedzie , 2200 zl około miesięcznie po zawodówce niezła kasa , a wydawanie 1200zl miesięcznie na imprezy przy ich sytuacji to też głupota.
Dlatego mieszane mam uczucia , z jednej strony szkoda ich , z drugiej jak widzi się ich płytkość i bezmyślność to ręce opadają.
Swoją drogą to straszny obciach tak się dać nagrać , ciekawe czy im zapłacili, chyba ,że po tych dyskotekach są już całkowicie pozbawieni wstydu.
przeciez oni sie szczyca tym ze lataja po takich spelunach wiec za darmo sie dali nakrecic i sa ejszcze szczesliwi. ciekawe czy maja chociaz na czym ogladac o sobie film haha. mimo wszystko dobra beka wiec 6/10 dam jako komedie.
Ja tam nic za bardzo śmiesznego nie widziałem. ludzi , bez perspektyw życiowych, rodzice , którzy maja zatracone pojecie co jest dobre a co złe , a szczycić to się maja czym jak gość za przystankiem leje i sobie rękę oblał to naprawdę jest się czym chwalić.
Też nie dostrzegłam tam nic do śmiechu, raczej zdjęła mnie zgroza. Jak nisko można upaść i wcale nie zdawać sobie z tego sprawy, ha! szczycić się tym! W mojej okolicy nie dzieją się (dzięki Bogu) podobne rzeczy, choć przedstawicieli owego marginesu można spotkać w każdej miejscowości (również w miastach). Przykre to...
Tak, ja też się trochę uśmiałam, aczkolwiek nie wiedziałam czy mam płakać czy się śmiać. Sam dokument ok, pokazuje inny klimat, mi nie znany. Ale co do ludzi z dokumentu to wcale nie jest mi ich żal. Nieroby, którzy by tylko nadawali jak jest źle zamiast wziąć się za edukację i potem szukać pracy. Niestety skąd te dzieci mają brać autorytet? Od matki, która jest tancerką erotyczną?
Podziwiam reżyserów, że im się chciało kręcić to wszystko. I przede wszystkim...że się nie załamali zanim to zmontowali.
Film dobry pod względem ukazania, wokół czego kręci się świat ludzi mieszkających na wsi. Treść, język i obraz, to zupełnie inna sprawa.
@katefly
"Film dobry pod względem ukazania, wokół czego kręci się świat ludzi mieszkających na wsi."
no... właśnie, tak rodzą się stereotypy....
ja oglądałem dokument w którym paru kolesiów w miejskim blokowisku, na klatce schodowej wieczorkiem sobie "spawali"....
i uważam że:
Film bardzo dobrze ukazuje, wokół czego kręci się świat ludzi mieszkających w mieście.
LOL
No na pewno nie wolno myśleć ,że tak jest w każdej Polskiej wiosce, mało tego myślę że prawdopodobnie w większości właśnie tak nie ma:)
Mam teraz zamiar pooglądać też niby podobna tematyka ,tyle że dokument ponoć lepszy , nazywa się Arizona z 1997r jeśli ktoś widział ciekawi mnie opinia na temat porównania życia ukazanego w tych dwóch dokumentach.
pozycja jak najbardziej obowiązkowa...
"ciemna strona" wyniku minionej epoki... upadek..., zresztą sam oglądniesz i sądzę że się nie zawiedziesz...
polecam :)
Obejrzałem , Arizone , świetny dokument, od razu nasuwa się pytanie jak w tej chwili tam jest, myślę ,że równie ciekawie będzie za 10 lat zajrzeć do bohaterów czekając na Sobotę, czy nadal będą czekać z niecierpliwością.
W porównaniu z Arizoną ten film, to piękno wsi (zielono, zadbana trawka, pomalowane płoty, nowo kupiona święta panienka w kapliczce). Arizona to błocko, chlańsko, speluństwo i złodziejstwo. Unia i XXI na wsi też dają się zauważyć. Ludzie są wszędzie tacy sami. Na miejskich osiedlach, w piwnicach, pod Żabkami aż roi się od młodzieży, która spędza czas na nicnierobieniu. Im jest z tym dobrze na pozór, mają marzenia, ale za kołnierzami lenia i kompletny brak wyobraźni. Za parę lat staną się darmozjadami na utrzymaniu państwa, a na starość obwieszą się krzyżami i będą narzekać na rządzących, że to wszystko ich wina. Bo oni chcieli, ale nie mogli.
Zgodzę się , wszędzie znajdziemy taki margines społeczeństwa, na pewno nie zgodziłbym się z stwierdzeniem iż tak wygląda Polska wieś, gdyż to są wyszczególnione przypadki , co najwyżej , można stwierdzić iż w jednym regionie jest takich przypadków więcej w innym mniej, ale to nie mnie przeprowadzać badania statystyczne na ten temat.
Myślę ,niestety że będzie tak jak mówisz pozman , tylko czy oni już nie są na utrzymaniu?:)
S.A.T.O
Dokładnie wiem, jakie są stereotypy i które są prawdziwe. Nie napisałam "świat WSZYSTKICH ludzi na KAŻDEJ wsi w Polsce";]
Patrząc jednak na kolejne pokolenia, wszystkie afery gimnazjalne itd. - raczej ze sporej części tych ludzi nie rosną żadni geniusze. Pomijając aspekt wsi - jest to niestety znak rozpoznawczy dzisiejszej młodzieży i ludzi, którzy z wykształceniem mają mało wspólnego i wolą spędzać czas właśnie w taki sposób, jaki pokazano w filmie.
Scary