PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=598657}
6,4 30 tys. ocen
6,4 10 1 30201
6,5 15 krytyków
Czekając na sobotę
powrót do forum filmu Czekając na sobotę

Nie wierzyłam w to co oglądam .Smutne takie życie a z drugiej strony podziwiam to jak oni dają rade wyżyć z miesiąca na miesiąc.

ocenił(a) film na 7
pannaabstrakcja

to nie jest do końca tak jak tu przedtsawione. Faktycznie są tacy ludzie - oni żyją z dnia na dzień. Bez planów i ambicji.
Są też i normalni ludzie, którzy starają się wyrwać ze wsi. Tylko, że takich nie pokazano, bo to by się nie sprzedało tak dobrze

a1_andrzej

czy gdziekolwiek w tym filmie był przekaz, że tak jest wszędzie na wsi? czy ukazano problem, jaki powoduje marginalizacja wsi? filmy dokumentalne zwykle naświetlają problemy. myślący człowiek wie, że po to, żeby zwrócić na nie uwagę, a nie, żeby zrobić "show" dla pieniędzy

pannaabstrakcja

a ja nie podziwiam i zabrałabym im pomoc socjalną

ocenił(a) film na 6
pannaabstrakcja

Podziwiasz jak można z tego wyżyć . Bo nie jesteś w takiej sytuacji , takim ludziom do szczęścia wystarczy piwo czy jakiś jabol i nawalenie się . Ty masz znacznie większe potrzeby jakieś kino , teatr , wyjazd gdzieś, kolacja z dziewczyną , no wiadomo o co chodzi . Ci ludzie mają inne potrzeby Coś ukradnie coś sprzeda i jakaś kasa jest . To jest inne podejście do życia , które wydaje się chore , ale jest . W Polsce jest sporo takich miejscowości po prl'owskich . Jak nie ma perspektyw to nie ma niczego . Dlatego byle jakie miasto , ale nie można się skazać na takie coś , nie szkoda siebie może w mniejszym stopniu , ale swoich dzieci , skazać na takie życie .

ocenił(a) film na 8
bzykus100

Dla mnie właśnie to dość tragiczne, że ich potrzeby to goła laska na scenie co sobote i jakieś tam piwo. Jestem świadoma, że są ludzie w takich miejscowościach którzy chcą czegoś więcej. Ale wracajac do samej treści tego hmm... dokumentu to właśnie najbardziej zadziwiła mnie matka, która próbowała usprawiedliwić ich "zabawy" , niby nie widziała nic złego w tym,ale są momenty, w których płacze. Każde z nich kończyło tą samą szkołe, wszystko kręci się w tym samym sosie. Wydaje mi się, że jest jakieś wyjście z tej sytuacji, rodzice, którzy mają już doświadczenie w marnowaniu się, powinni postarać się jakoś wypychać te swoje dzieci. Bo jednak widać w tym filmie kilka przykładów, które uciekły do Warszawy. Zresztą te Trawniki są blisko Lublina, ( z tego co pamiętam )nie potrzebna jest Warszawa do uzyskania jakiegoś lepszego poziomu życia.