nastawiłam się na fajne romansidło a tu takie dno. Dla mnie reżser zepsuł postać głównego bohatera i zrobił z niego psychicznie chorego faceta.
Psychicznie chorego człowieka robili z niego ludzie , ludzie normalni , typowi.. właśnie tacy jak ty , ludzie którzy nie mają nawet odrobiny tolerancji . Uważam że był sobą , tworzył swój własny niebanalny świat..ale chyba tego nie zrozumiesz ponieważ masz 15 lat i oczekiwałaś jakiejś przewidywalnej komedii romantycznej , i również biorę pod uwagę to że każdy ma twój gust lecz nie zgadzam się z twoją opinią.
Polecam film jak najbardziej :)
Dziękuje ze szczerą odpowiedz i nie wiem dlaczego ale spodziewałąm się takiej odpowiedzi i musisz się ze mną zgodzić że on nie był do końca normalnu, gdyż myśl jacy byli jego rodzice naprawdę dotarła do niego trochę późno.
A kim jest normalny człowiek? Wydaje mi się że trochę sobie idealizował , może po prostu chciał wierzyć .... czy to ważne? Wydaje mi się że był po prostu inny , był marzycielem który bardzo kochał . Nie widziałem w nim nic nienormalnego , uważam że dużo ludzi którzy są przyzwyczajeni do standardów życia naciskają właśnie na takie charaktery. Myślę tak ponieważ lubię inność , nie lubię prostoty . :)
Inny to on na pewno był. ale chciał wierzy... to sprawiło że zagubił się w swoim świecie.
Może i troszkę się zagubił , ale nie trzeba od razu nazywać tego porażką . Film jest magiczny moim zdaniem , i tyle. :)
A i jeszcze chciałam ci podziękować za film, który znalazłam na twoim profilu. Mianowicie: HappyThankYouMorePlease dawno nie oglądałam w filmu w tak "ciepłym klimacie"
P.S. A za kogo ty się uważasz wypominając mój wiek( mam 16 lat) a ile ty masz jak jesteś taki cwany:P
On był normalny ludzie, żadnej choroby psychicznej nie miał. Po śmierci rodziców wpoił sobie o nich kłamstwa żeby lepiej znosić ich brak i tyle. Trzymał się tych dziecięcych ideałów i nawet jak dorósł pozostał niedojrzały uczuciowo. Zakochał się jako gówniarz i nie wiedział po rozłące co z tym zrobić to ją kochał całe swoje życie młodzieńcze. Ta niedojrzałość nie powoduję, że w jakimkolwiek sensie jest nienormalny, wystarczyło że mu Emma powiedziała przestań i sobie darował dalsze gonienie za nią. Co do magii to nie bardzo ją odczułem, chyba że ci chodzi o pokazy artystyczne Willa. Film był dobry.....trochę nudny, ale pod koniec się rozkręcił, skończył się ciekawie choć przewidywalnie i pojawiły się interesujące wątki (np. zabójstwo). Zgadzam się że nie jest to zwykła komedia romantyczna i to się chwali.
Zgadzam się z użytkownikiem "indyjones" , cały czas to tłumaczyłem . hehe a 95marta95 , przepraszam za wypominanie wieku , ale tak podziałał na mnie twój post , ja mam nie wiele więcej pozdrawiam! :)
Dla mnie to było super, ryczałam jak bóbr przy końcówce, dla mnie było wszystko co być powinno być:miłość, zdrada, odrzucenie, choroba, śmierć, cierpienie, wątek z ojcem i matką, który tłumaczył jej że musi być silna gdy go nie będzie był świetny!
Właśnie mam zamiar skołować sobie ten film, jak obejrzę to na pewno napiszę. :) Mam nadzieję że gra Toma mnie nie zawiedzie, bo przyzwyczaił do górnych półek swoją grą. :)
co??? ten film dla wymagającego odbiorcy ale chyba po butelce wina...tu nic sie "kupy" nie trzymało, ten film nie posiadał scenariusza, aktorzy grali po omacku.........końcówka to juz pusty smiech,
no cóż, czasami trzeba sie poswięcić jak w przypadaku tego "czegoś" ...............generalnie szkoda czasu
Uważam, że nie był on do przemyślany w ogóle... Chcieli zrobić coś interesującego i dali człowieka na pierwszy plan z bogatą osobowością, ale nie do końca został on tak spostrzegany. Większość ludzi jednak uważa, że miał zaburzenia. Rachel, jako Emma także totalna porażka. Jak dla mnie to żadna aktorka! Generalnie film przewidujący(w sumie, jak każda komedia romantyczna), jak dla mnie się dłużył i dłużył, a nic się nie działo! Jedynie kto spodobało mi się w filmie to Will !