Czerwień rubinu

Rubinrot
2013
6,8 9,3 tys. ocen
6,8 10 1 9274
Czerwień rubinu
powrót do forum filmu Czerwień rubinu

No to powiem tylko tyle, że nikt nie powinien oglądać filmu zanim nie przeczyta książki, bo może to poważnie zniechęcić. Przepaść. Dlaczego mi się nie podobało? Co tu dużo mówić... Scenariusz wymyślony jakby reżyser miał przed sobą tylko porozrzucane wydarzenia z całej Trylogii i miał ustalić kolejność chronologiczną. Aktorzy może grali nawet dobrze, ale gra niektórych mnie powaliła, np. Lucy. Jeśli chodzi o dialogi, to prawie wszystkie inaczej brzmiały, tylko nieliczne zdania podobne. Niektóre rozmowy były tak żałosne, że prawie się posikałam ze śmiechu. No apropo, to moja ocena jest głównie za to, że mogłam się trochę pośmiać. Na przykład sytuacja, gdy Gwendolyn wchodzi po jadalni i wszyscy się na nią patrzą, a Nick robi coś w stylu "juhju" czy jak, nie wiem jak to zapisać. I ta muzyczka... Co to miało być bo nie zrozumiałam? Gwendolyn nie wyglądała jakoś inaczej, ani nie była wystrojona czy specjalnie bardzo wymalowana. Podczas sytuacji z wizją cioci Maddy, która miała być chyba straszna, zachodziłam się ze śmiechu. Rozumiem, że to jest adaptacja a nie ekranizacja, ale chyba są jakieś granice, no nie? Panowie reżyserowie spieprzyli wszystko, co się dało. Już nawet nie omówię sytuacji z Jamesem.

Ale pomimo tych śmiechów jestem bardzo rozczarowana.
A, i to jest moje zdanie. Każdy może myśleć inaczej, są różne gusta. :)