Czytałam książkę z pół roku temu i troszkę zawiodła mnie ta ekranizacja, ale no cóż film miał
swoje plusy i minusy:
+ za piękną scenografię oraz kostiumy
+ za prawie 3/5 zgodność z dialogami z książki
- za dużą niezgodność z książką
-/+ za grę aktorską
- za to, że zapewne każdy fan Trylogii Czasu inaczej wyobrażał sobie Gwen, Gideona itd. a także
np. Smoczą Salę zupełnie inaczej, Gideon miał być nadzwyczajnie przystojny, a ten aktor ma taką
zwyczajną urodę
Moim zdaniem za ekranizację tej świetnej książki mógł się wziąć światowej sławy reżyser taki jaki
Spielber albo Jackson i w tym momencie powstałby świetny film z zapewne dobrymi aktorami :)
Obojętnie jaki by nie był reżyser to nie ma idealnej ekranizacji powieści, ponieważ każdy czytelnik inaczej sobie wyobraża bohaterów, ich myśli i zachowania. Film to film, a książka książką, ale akurat tej produkcji (pomimo niemieckojęzycznych dialogów) daję wysoką notę, całkiem intrygująca historia sprawnie zrealizowana.
Otóż to :) Każdy sobie w głowie tworzy swoją wersję postaci, miejsc itp. To samo robią twórcy filmu i ich wizja zawsze będzie zgrzytać z naszą prywatną, mniej lub bardziej.
Najważniejsze żeby były zachowane kluczowe cechy wyglądu i tutaj moim zdaniem to było. Ciemne włosy Gwen i rude kobiet z jej rodziny, Gideon przystojny (czy bardzo czy tylko trochę to już rzecz gustu), siedziba stowarzyszenia wielka, stara i pełna zabytków itp. Tylko Leslie mocno przekształcili, ale polityczna poprawność być musi.
W każdym razie, ja bym się tego typu rzeczy nie czepiała.