PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=459950}

Czerwone piaski

Red Sands
4,1 1 815
ocen
4,1 10 1 1815
Czerwone piaski
powrót do forum filmu Czerwone piaski

Nie wiem co powiedzieć o tej szmirze, 2 - 10 to zadurza ocena prawdo po podobnie od najmłodszych lat kręciły mnie Militaria nawet zapisałem się do młodzieżowej jednostki wojskowej i w życiu nie widziałem tak śmiesznej armii jak ta poprostu parodia wszech czasów przede wszystkim podam pierwszy przykład by stwierdzić że ten film jest żałosny jakich mało. Dla ciężko kapujących objaśniam Reżyser chciał dać nam efekt tego iż żołnierze zostali w brutalny sposób odcięci od świata ?? burze piaskowe zniszczony zapłon daleko do każdego miejsca pustynia dokoła i przede wszystkim radio. To jest ich największy błąd który podważa cały film i równie dobrze można go skończyć jak się go zaczyna Baza HQ tak zwane straciła łączność z odziałem który miał stacjonować koło drogi i z tej drogi miał doglądać ruchów wojsk wroga ok w porządku tylko czemu jak HQ straciło łączność z odziałem to nie sprawdzili dlaczego ?? przecież nie czekali by do zakończenia misji bo w tym czasie mogła by se tam przejechać armia Iracka i by o tym nie wiedzieli no bo radio nie działało Haha a w co takim przypadku by zrobiła armia wysłała by w ten teren Predatora bez załogowy pojazd rozpoznawczy który by określił czy stracili łączność z przyczyn technicznych czy arabusy przerobiły ich na papkę w Predator bądź Global hawk stwierdził by że żołnierze żyją wrócił do bazy i zameldował ze to przyczyny techniczne wiec z bazy już wysłano by inżynierów z nowym radiem dla udziału jeżeli problemy by się powtarzały wysłano by tam specjalna stacje wzmacniająca sygnały radiowe jeżeli by ona nie pomogła to poprostu żołnierze by zostali wycofanie i ustawiono by w tym miejscu radar plus rożne systemy bez pośrednio monitorujące i tyle by było z mordowania strasznego JINA a najlepsze jak na koncu oni spierdoli do domu a sierżant zginał wystarczyło wrzucić granat do budynku i rozjebał by obu delikwentów za jednym zamachem po drodze i teoretycznie raniąc kobietę JINA każdy żołnierz ma na wyposażeniu przynajmniej jeden granat a on był tak udanym sierżantem że by go z pewnością nie zostawił z boku.

ixion

„Baza HQ tak zwane straciła łączność z odziałem..” – tego nie wiemy czy HQ straciła łączność z oddziałem - wiemy tylko ze oddział stracił łączność z HQ. Komunikaty jakieś były w eterze, ale kto je nadawał i do kogo to kwestia otwarta.
Idąc dalej moim torem myślenia – nie starali się oddalić od powierzonej placówki bo wiedzieli ze brak łączności spowoduje reakcje HQ – tak jak słusznie sugerujesz – i pomoc wkrótce nadejdzie. Tak jednak się nie stało.
Predatory maja ten szkopuł ze nie zobaczą niczego w czasie burzy piaskowej czy w ogóle w czasie problemów pogodowych. Poza tym jest ich stosunkowo niewiele i latają w misjach nad miastami. Stracono do tej pory około 80 maszyn w wyniku "equipment failure, operator errors or weather". Wysyła się je również w strefy „gorące” – są wtedy najczęściej uzbrojone. Jednak zasadniczo nie stosuje się je w terenach otwartych do ich patrolowania( tajemnica poliszynela jest fakt ze kieruje je się zawsze wzdłuż dróg gdzie istnieje szybka możliwość dotarcia do nich w razie ich awarii i przymusowego lądowania – unika się jednocześnie wysyłania ich na patrolowania akwenów i gór). Predator ma ta wadę ze widzi sygnaturę cieplna człowieka z odległości 3 km – w praktyce jednak okazało się na pustyniach, półpustyniach, terenach miejskich gdzie następuje duże nagrzewanie podłoża dystans ten relatywnie zmniejsza się po ponad polowe, a na 1500 m niestety Predator jest widziany a nawet słyszany. Z tych powodów rekonesans termiczny ma sens jedynie w nocy. To zresztą tłumaczy dlaczego amerykanie maja swoje placówki w terenie - po prostu żaden UAV nie poradzi sobie z dozorem jak dobry patrol. Nie będę rozpisywać się za dużo na ten temat bo nie ma tu miejsca ale stwierdzę tylko ze jeśli ci kolesie byli faktycznie na zadupi to bardzo prawdopodobne ze rutynowo nie przebiegała tam trasa patrolowania Predatora, a z HQ nie miało powodów by prosić o lotniczy rekonesans z tych samych przyczyn o których wspomniałem na początku.
Na koniec dodam ze sierżant nawiązał łączność z HQ poprzedniego dnia przed rozróba z Dżinem i został zjechany bo przepuścili jakieś wozy – dlatego się rozdzielili i łazili parami po sawannie. Wiec jeśli HQ wiedziało ze raz maja łączność, raz nie maja, to w końcu jej brak ostatniej nocy nie spowodował żadnej reakcji – tym bardziej ze sierżant nie zdążył zgłosić awarii wozu bo zorientowali się następnego dnia rano po seansie łączności.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones