No nieee, na Filmweb zaglądam rzadko, bo nie oglądam wielu filmów, ale "Czwartkowy Klub Zbrodni" był czymś, na co czekałam. Czytałam wszystkie książki z serii i są świetne. Także przez postać Bogdana - Osman napisał ją super. Niestereotypowo - owszem, jest początkowo budowlańcem, ale jest też inteligentny, oczytany, dobry, jest piątym członkiem Czwartkowego Klub Zbrodni (nie zdradzę za dużo, ale jego rola w kolejnych książkach jest ogromna, a pierwsza kończy się zupełnie inaczej). A filmowcy postanowili dać nam jakiś obrzydliwy stereotyp, jakieś paszporty, biedę, chorą matkę, tatuaż z różańcem i krzyżem. Ech.
Niestety... Aż oczy bolały - tak spłycona postać, takie potraktowanie po łebkach, ogromny minus...