Wiesz, że na starcie zdradziłaś o czym jest film? Zakładam, że nie od początku wiadomo, że jest to film o KOSMITACH. Dziękuję, już straciłam chęć obejrzenia.

Wyluzuj. W filmie praktycznie od początku są zjawiska, które na to wskazują. Poza tym fakt, że film jest o kosmitach niewiele zdradza. Nie wiesz przecież jaki jest przebieg całego filmu, ani jego zakończenie...

Ja poprę koleżankę. Taka informacja przed obejrzeniem filmu odebrałaby sporo z tego tajemniczego, północnego klimatu. Mnie się mocno kojarzył z Twin Peaks - jeśli chodzi o nastrój, zagrożenie płynące z otoczenia. Gdybym wiedział, że chodzi o kosmitów na początku odebrałoby mi to sporą część zabawy. Edytuj to, jeśli masz taką możliwość.

Nie mam możliwości edycji. Jak chcesz to zgłoś sobie nadużycie. Nie wiem z resztą o co taki hałas.
Doprawdy ludzie, już sam plakat może kojarzyć się z porywaniem przez UFO, gatunek filmu (s-f) wskazuje na to, że nie mamy do czynienia z duchami czy innymi zjawiskami paranormalnymi, lecz z kosmitami właśnie. Poza tym tytuł - czy on naprawdę z niczym wam się nie skojarzył??? Nigdy nie słyszeliście o słynnych spielbergowskich "Bliskich spotkaniach trzeciego stopnia"? To jest ewidentne nawiązanie. Przecież jest cała masa rzeczy wskazujących na to że to film o kosmitach.
Ja od początku wiedziałam o czym będzie ten film bo domyśliłam się, (ruszajcie czasami głowami - to nie boli) ale jakoś ta wiedza nie przeszkodziła mi w odbiorze tego filmu, a wręcz przeciwnie. Przecież ja nie spoileruję, nie piszę jak film się zakończył, jakie zdarzenia konkretnie miały tam miejsce itp. To jest bardzo ogólna informacja. To tak jakby się czepiać o to, że w ludzie na forach w co drugim temacie piszą, że w "Ringach" morduje czarnowłosa dziewczynka :D To jest śmieszne. Dajcie spokój.
Nie róbmy z tego tajemnicy poliszynela bo to wręcz dziecinne jest, hehe.

W piekle jest specjalny krąg dla spojlujących ludzi ;)

Ciekawe jaki? :>

Pewnie zaraz za tym dla Hitlera i tym podobnych :D wiem, wiem niesmaczny żart

No jak mogłeś :-

MogłAM

I tak się nie uśmiałem.

Przez ten film boję sów

Przyznaję, że w filmach do tej pory sowy kojarzyły mi się głównie z niejakim panem Harrym P. jednak sowy z tego filmu faktycznie wprowadziły u mnie swego rodzaju niepokój i zostały na dłuższą chwilę w głowie :]

No przecież w tytule filmu jest już oczywiste że chodzi o kosmitów.

Otóż to :)

Dzień dobry!:)
(SPOILERY)

Film rzeczywiście super, ale zrobiłam błąd i przed obejrzeniem zajrzałam w odmęty internetu a to trochę popsuło mi zabawę. Popsuły mi ją również rzekomo prawdziwe nagrania. Gdyby nie lewitujący ludzie to pewnie nie mogłabym spać w nocy. Lewitujacy ludzie zawsze wszystko psują:) W całą historię uwierzyłabym z łatwością, gdyby nie ten drobny szczegół - bo przecież miliony ludzi nie mogą zmyślać, film był poparty jakimis opowiesciami ludzi, którzy takie rzeczy przeżyli (lub tak im sie wydaje).

Dobry film. A czemu? Bo naprawdę momentami miałem ciary.

według mnie jest to najlepszy film jaki do tej pory obejrzałem.warty uwagi.