ok, film przedstawia historyczne fakty ale jakoś wole mieć w pamięci stare dzieje Czyngis-Chana i jego stary, filmowy wizerunek
co prawda nie znam starego filmu o Chingis Chanie ale przypuszczam że trzymał się prawdy historycznej tak samo jak ten nowy film. Ogólny zarys jest poprany tego co się działo ale tylko jakioś bardzo ogólny zarys z którego można wyczytać podobieństwo do życia Chana ale prawdziwa historia była bardziej zawiła.... poczytajcie sobie na necie o nim... co najdzsiewniejsze do produkcji przyczyniła się Mongolia która niby przecież powinna dbać o rzetelnośc historyczną...