Burzliwa droga do odkłamania dzieciństwa. Film anarchiczny, trochę surrealistyczny, każący nam się śmiać z rzeczy tak naprawdę tragicznych. Ale gdyby nie ten czarny bałkański humor, trzeba by wrzeszczeć ze złości, że takie rzeczy się działy i że tak można zniszczyć cały kraj i społeczeństwo.
Ładny film, trochę humoru z Bałkanów, dużo rumuńskiego chaosu, w sumie udany eksperyment, z pięknem brudnych miast w tle. Z dużą przyjemnością, choć to nie arcydzieło. 8/10