7/10 za grę aktorską po pierwszym ogłądaniu (wczesne '90 gdzieś w TV).
9/10 dziś, po kilku latach w "stolicy Europy" (proroczy cytat z filmu)
Bardzo trudna do oddania w tłumaczeniu gra słow w dialogach (po prostu trzeba ogładać w
oryginale). Oddanie dość skomplikowanych przemian kulturowych, napięte relacje z Irandią
(cyt. there is no more *troubles*, można odczytać dość jednoznacznie), czająca się za
rogiem okazja do zbicia majątku na upadających dokach, odniesienia do dzielnic Londynu,
etc. Wszystko to sprawia, że film ten jest bardzo londyński i jako taki na pewno zasługuje na
dużo lepszą, niż średnia około 7 ocenę, gdyż klimat okresu przemian oddał niesamowicie...
IMHO
bardzo lubie ten film, jakis czas temu lecial na tvp kultura uwielbiam ostatnia scene z brosmanem i jaguarem.. szkoda ze nigdzie nie mozna znalesc tego filmu z lektorem/napisami :/