PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=251526}
6,4 16  ocen
6,4 10 1 16

Dan Oniroku nawagesho
powrót do forum filmu Dan Oniroku nawagesho

Znudzona jednostajnością (tudzież po prostu brakiem) małżeńskiego pożycia, kura domowa znajduje nową podnietę w potajemnych praktykach BDSM...
Sztandarowe pinku-eiga (czasem określane również mianem "Roman Porno") z wytwórni Nikkatsu. Jak w przypadku znaczącej większości podobnych produkcji z Kraju Kwitnącej Wiśni, perwersja idzie tu w parze z pieczołowita realizacją. "Dan Oniroku: Nawa-geshô" jest więc wysoce stylowe, kadry, ich kolorystyka, ustawienia kamery - wszystko to wskazuje na konotacje z kinem artystycznym. Od strony fabularnej już znacznie bliżej do tradycyjnej pornografii: historia jest skrajnie uboga, dialogi oszczędne, clou programu pozostają rozbudowane sceny erotyczne. Łatwo można by przypiąć etykietę "XXX", gdyby nie irracjonalny lęk Japończyków przed pokazywaniem genitaliów na ekranie. Poza tym mamy jednak wszystko, czego dusza zapragnie: wiązanie, upokorzenia, urofilię, a nawet seks z psem. Ta ostatnia scena odbiera omawianej pozycji nieco z jej szyku, nie ma się jednak okłamywać - po tytuł sięgną jedynie wybrani, a ci będą już raczej świadomi, z czym się mierzą. Osobiście doceniam głównie stronę wizualną i specyficzną atmosferę, przyznaję jednak, że widywałem ciekawsze "pink films".