Jeden z nielicznych filmów lat 60-tych podejmujący problematykę współczesną. Akcja filmu dzieje się tu i teraz, a tematem jest młodzież i wzajemne relacje nastolatków. Jest to swoisty wykład z psychologii, prelekcja, która na zasadzie kontrastu charakteryzuje dwie odmienne osobowości. Główni bohaterowie to...

jako przewodnikiem dzieci i jego gawęda o historii, jakby żywcem przeniesiona z jakiegoś filmu Barei :)

Lubię grę Łukaszewicza i on tez był wabikiem, by obejrzeć ten film. I świetnie się oglądało, to sprawnie opowiedziana historia. Lecę do biblioteki po książkę!

Pamiętam nagonkę władz i prasy na Brychta, kiedy "bryknął" na Zachód. Pisarz wspaniały, potrafiący tematem i narracją trafić emocjonalnie "w dziesiątkę". Niemniej podejrzewam, że pisał jak profesjonalista, na "gorące" i chwytliwe tematy, ale bez osobistego zaangażowania. Najlepsza była "Wycieczka Auschwitz-Birkenau"

Dziś byłam na nim w kinie "Charlie" w Łodzi i muszę stwierdzić, że jestem zachwycona. Podobało mi się dosłownie wszystko od fabuły po grę aktorską, jednak najbardziej zapadła mi w pamięć wręcz psychodeliczna muzyka. Jeśli macie możliwość zobaczyć ten film to szczerze zachęcam, bo naprawdę warto.

Wnikliwe spojrzenie na rodzące się uczucie i brutalne rozczarowanie nim. Znakomity, niebanalny film, który niewiele stracił ze swojej aktualności. Wart obejrzenia i odniesienia do współczesności. Dobra gra aktorów, ciekawy montaż, wspaniała muzyka. Dodatkowo wycieczka na Mazury lat 60tych. Warto.

Jako małomiasteczkowa osoba urodzona w drugiej połowie lat 70-tych, do niedawna znałam postać Andrzeja Brychta głównie z opowieści jednego z pracowników mojego ulubionego antykwariatu. Dopiero parę tygodni temu, wskutek wielce szczęśliwego zbiegu okoliczności, udało mi się zapoznać z samą twórczością literacką tego...

Książka Brychta o tym samym tytule została wydana w NRF-ie. Spotkała się z przychylnymi recenzjami. Wydawnictwo zaprosiło autora do Niemiec i w ten sposób powstała następna pozycja pt. Raport z Monachium. Polecam, warto przeczytać. Brycht pierwszy raz był na "zgniłym zachodzie" i nie ukrywa swojej fascynacji.

Choć widziałem ten obraz już parę razy, wciąż mnie zachwyca.
Teraz dostępny na yt.

niestety takie mazury już odeszły ... gra świetna ... klimat boski... i coś odeszło i mineło... pamiętam mazury i Gierłoż z 85 roku ... widziałem niedawno ... zupełnie inny świat ... (to se ne wrati) a żal :)