Film niestety słabiutki, daję ledwo 3/10 a szkoda, mogło być lepiej. Historia jakaś tam jest, ale zabrakło jej dobrej realizacji. Ten stary budynek miał ogromny potencjał, był odpowiedni do nakręcenia horroru. Na korytarzach nikogo, wszędzie ciemno no i winda :D Jednak nie było w nim, jak i w całym horrorze, ani jednej strasznej sceny :/ Myślałem, że ta dziewczynka będzie ich nawiedzać, próbować zabić a ona się jedynie czasem pojawia w oddali żeby na nią patrzeć.
Zakończenie jest całkiem bezsensu, przez cały film ona walczy o tą swoją córkę, dba o nią, chce uzyskać jedyne prawa do opieki, żeby na końcu ją zostawić dla jakiegoś ducha zmarłego dziecka? WTF? W windzie ten duch się do niej przytula, ona mówi zostaw nie jesteś moją córką a pół minuty później z nią odjeżdża żeby też stać się duchem i zostawić prawdziwą córkę, nie wiem kto to wymyślał ale bardzo zmarnowany potencjał filmu.
Moim zdaniem jakby dodać parę strasznych scen i zmienić zakończenie, wyszłoby lepiej. W jednej scenie już miałem nadzieję, że zacznie się w końcu coś dziać wtedy jak chciała się wyprowadzić ale nie mogła, bo sąd źle spojrzałby na kolejną przeprowadzkę i mógłby nie przyznać praw. Myślałem ,że wtedy oprócz walki o swoją córkę w filmie pojawi się walka z duchem+brak możliwości ucieczki, jednak do samego końca film pozostawał w takim tempie jak na początku, a zakończenie to już wgl masakra.
też uważam, że to, że zostawiła tą córkę dla jakiegoś ducha to było głupie i bez sensu. Nie wiem co to miało na celu i czemu ona poczuła raptem takie przywiązanie do tej zmarłej dziewczynki
no lipa, niestety... poza wszystkim - nieprzekonujące aktorstwo, ale Japońce może mają taką specyficzną manierę i może nie ma się co czepiać. Tak czy siak, słabo.