nareszcie jakieś wieści ! ;D seria jest boska i już nie mogę sie doczekać, aż będzie więcej inforamcji na temat filmu. Np. kto w nim zagra, kto go wyreżyseruje itp.
Jeśli ktoś będzie miał jakieś inforamcje o tym to niech wrzuca tutaj :D
szkoda, że trzeba czekać do 2012 roku ;/;/
a wy czytaliście ? jak wam sie podobała ? kogo byście widzieli w obsadzie ?
piszcie ... ;)
Moim zdaniem to powinien brać tą rolę, a nie negocjować xD...
Kurczę no, nie widzę nikogo innego na Jace...
No, ale kto wie jak to się potoczy... Może akurat jego będziemy oglądać na ekranie. Oby...
Może jednak ktoś inny by lepiej to zagrał? Kto wie. Pożyjemy, zobaczymy...
No chyba gra. Spójrz tu http://www.filmweb.pl/film/Mortal+Instruments%2C+The-2012-559065/cast#role-actor s na obsadę...
Ciekawa jestem co z tego filmu wyjdzie... ;)
Dziewczyny, ktoś się pospieszył-dalej nic nie wiadomo;P Przecież i IMDb, i FB są tworzone przez ludzi, a ludzie są omylni. Poza tym na pewno Cassie napisałaby coś o tym na swoim LJ'u, tak jak to było z Lily Collins, gdy została wybrana, a żadnej informacji nie ma, póki co;P Negocjacje ciągle w toku;D
Chyba z Alexa jako Jace'a nici- studio Sony ogłosiło kolejny casting do tej roli:
http://www.imdb.com/title/tt1538403/news#ni7388239
http://faceofthefan.com/
No to fajnie, a tak w ogóle to mają kogoś oprócz roli Clary? Kiedy zaczynają kręcić?
Cassie powiedziała, że póki nie znajdą Jace'a, nie będą zastanawiać się nad resztą obsady, a czas goni, bo początek zdjęć jest zaplanowany, z tego co wiem, na kwiecień;D
Wow... To nieźle, nie wiele mają czasu.
Ja rozumiem, żę Jace jest bardzo ważny i odtwórca tej roli musi być świetny, ale żeby nie szukać reszty obsady? Co potem na łapu capu i po łebkach reszta- Simon, Isabella, Alec, Magnus? No na pewno, oni też są ważni... Alec ^^
Jak tak czytałam poprzednie wypowiedzi(po łebkach:D) byłam za tym, żeby Jace'm był Alex ale jak zobaczyłam jego obecne zdjęcia na imdb'ie to zamarłam z przerażeniem. Jejku jak on się strasznie zmienił. Jeśli on ma być w tym filmie to najlepiej z Emmą Roberts i żeby oboje wyglądali jak w Wild Child! Lily Collins jak dla mnie nie pasuje na Clary. Mam nadzieję że nie spaprają sprawy jeśli chodzi o rolę Isabell wybierając aktorkę o wyglądzie dziecka czy coś:D
http://twishort.com/aced1
Proszę bardzo, najświeższe wiadomości z wiarygodnego źródła i wskazówki co do odróżniania spekulacji od faktów na temat TMI, co może być przydatne jeszcze co najmniej przez jakiś czas;P
Bo na IMDb'ie wybrali zdjęcie, na którym ma zarost;P Ja też czasami jak zobaczę inne zdjęcia czy filmiki z udziałem moich ulubionych aktorów, np.Iana Somerhaldera, Davida Tennanta czy Gerry'ego Butlera, to zamieram z przerażenia;D Porównaj sobie np.Dave'a z Recovery i DW, które były nagrywane mniej więcej w tym samym czasie, to dopiero zobaczysz różnicę;P A co do Alexa, to ja osobiście bardziej radzę kierować się np. trailerami do I Am Number Four czy zdjęciami, na których jest ogolony po prostu;D
OMG!!! Tak... On jest świetny. Tak wyglądał mój Alec...
Mam nadzieję, że to prawda.
Tak jak według IMDB Jacem będzie Pettyfer, ale póki co to ciągle tylko pogłoski. Aktor który ma wcielić się w Aleca nadal nie jest wybrany, podobnie jak Jace. http://www.cityofbonesmovie.com/2011/02/lame-gaspard-ulliel-casting-rumor-on-imd b-mortal-instruments/
A szkoda bo Gaspard byłby świetny ;)
Wybrali Alexa na rolę Jace'a?! To świetnie. Wręcz wspaniale. Też mam nadzieję, że Gapsard zagra Aleca. Byłby idealny.
http://vampirebookclub.net/poll...-ya-love-interests-who-leave-you-wishing-you-w ere-17-again/
może to związane z książką, ale przydało by się podciągnąć troche Jace'a
Nie wybrali jeszcze Jace'a! Ludzie.
Gaspard jest za stary na Aleca. Nicholas Hoult byłby idealny, ale to jest mało prawdopodobne, by go wybrali...
och jak oni nie umieszczą Alex'a w obsadzie...gorzej jak on odrzuci tą rolę to sie załamieeeeeeeeeeeeeeee od poczatku chciałam zeby to on grał Jace'a gdyby powstał film.........heh :)
Sorki, dopiero potem to doczytałam. Po prostu to jakaś nadzieja.
Nicholas mi nie pasuje, jest taki zbyt... no nie wiem.
Alec był w gruncie rzeczy postacią dosyć poważną, a Nicholas po prostu nie pasuje mi do powagi. Ale to tylko moja skromna opinia. ;)
(Chyba) wiedzą kto będzie Magnusem - http://www.imdb.com/title/tt1538403/ Muszę przyznać, że jeżeli to prawda Darren nie za bardzo mi pasuje. Nie widzę w nim geja, ale dobry aktor potrafi zagrać wszystkie nawet najtrudniejsze role.
Chyba jednak do końca nie wiedzą bo przy roli "Magnus Bane" w nawiasie widnieje podpis "krążą plotki". Ale jeżeli okaże się to prawdą, to cóż, jakoś nie bardzo odpowiada mi on na Magnusa.
Oj nie, mi on nie wygląda na Magnusa, poza tym, na litość Boską, Magnus był Azjatą przecież!;) Mogliby się raz w życiu trzymać opisów wyglądu postaci- nie mówię słowo w słowo, ale mniej więcej- to naprawdę nie boli;D
Nie wiem jaki Oni to zrobią, Pettyfer w "Jestem numer cztery" wygląda jak jakiś staruszek, a ja chce ślicznego Jace <3! Ale przynajmniej wreszcie wzięli się do pracy ^^.
Dobra charakteryzacja działa cuda, a po za tym jeszcze nawet nie wybrali nikogo do roli Jace'a. W zasadzie to chyba wszystko stanęło jakoś w miejscu. Trzeba cierpliwie czekać na jakieś nowe informacje o obsadzie (chociaż to wyczekiwanie mnie wykończy) xD
Śmiech mnie bierze jak czytam, gdy piszecie, że Gaspard Ulliel byłby świetny na Aleca :D Po pierwsze to Gaspard ma już 26 lat (zanim zaczną kręcić sceny to będzie miał prawie 27), a po drugie nie upadłby tak nisko żeby zagrać Aleca. Nie chodzi mi o to że film kiepski, bo sama na niego czekam, ale o to, że Gaspard grał już w dużo lepszych, poważniejszych produkcjach, nie jest 20latkiem, który zagra w filmie, bo tak chcą nastoletnie fanki. Nie zdziwię się, że Pettyfer nie chce przyjąć roli Jacea, bo po tym jak Pattinsona kojarzą tylko ze Zmierzchem, żaden młody aktor nie chce zająć jego miejsca lub po prostu stać się takim jak on.
Szczerze? Nie miałam pojęcia, że on ma już tyle lat, kojarzę go jedynie z Młodego Hannibala. Racja, że taki wiek zdecydowanie wyklucza go z tej roli. Jego twarz po prostu wpasowała się dobrze w moje wyobrażenie o Alecu.
Zgodzę się również z tym, że Pettyferowi po przyjęciu roli Jace'a byłoby ciężko odciąć się od tej postaci, ale nie znaczy to że nie może zaryzykować. Jeżeli aktor jest dobry to da sobie radę nawet z takimi problemami. Pattinsona dla przykładu będzie można w tym roku zobaczyć jeszcze w dwóch innych produkcjach oprócz kontynuacji Zmierzchu, więc może powoli uda mu się przestać być tylko Edwardem. Po za tym chyba nie ma sensu rozczulać się nad postrzeganiem aktorów przez większość widzów. Przeważnie jest tak, że są oni kojarzeni ze swoich pierwszych, poważniejszych ról i tak już pozostanie.
Ps Mam nadzieję, że kwestia "...bo tak chcą nastoletnie fanki" nie była w jakiś szczególny sposób skierowana do mnie bo nastolatką nie jestem już od kilku lat ;)
Pozdr
Nie chodzi mi tutaj akurat o ciebie, ale o autorów niektórych wpisów powyżej. Sweetaśne komentarze na temat Pettyfera i Ulliela... Masz rację, jeżeli aktor jest dobry to da radę odciągnąć się od wizerunku jednego bohatera, ale spójrzmy prawdzie w oczy Pattinson zagrał w kilku filmach, ale i tak jest tylko zmierzchowym Edwardem, mi np. bardzo podobał się film "Remember Me" (czekam na "Water For Eephants", bo jestem ciekawa czy kolejnej (jak słyszałam) bardzo dobrej książki nie spie***yli), ale sweet-fanka jeżeli zobaczy go w innym filmie będzie skupiała się tylko na tym, że to młody Cullen. A tak poza tym to mi Gaspard jakoś nie przypomina Aleca, chociaż może jest tak dlatego, że za bardzo kojarzę go z Christianem z "Vampire Academy" pani Mead, z co do jego wieku... cóż nic na to nie możemy poradzić. Jedno jest pewne Gaspard nie zagra Aleca, zostaje nam czekać na decyzję Pettyfera.
Jeśli chodzi o mnie, to po prostu w podobny sposób wyobrażałam sobie Aleca, ale jeśli Ulliel ma tyle lat, ile ma, to to faktycznie wyklucza go z tej roli, tym bardziej, że film będzie miał 6 części, tak jak książki.
Prawda jest taka, że dobry aktor poradzi sobie zawsze, i nawet jeżeli jest przez jakiś czas kojarzony praktycznie tylko z jedną rolą, to z czasem, grając w innych produkcjach, potrafi się "wybić" i wtedy ta dana rola staje się po prostu jeszcze jedną postacią, którą kiedyś zagrał. Ale masz rację np.co do Pattinsona- dlatego sweet-fanki mnie przerażają- mogą oglądnąć i 50 filmów z danym aktorem, ale będą go kojarzyć tylko z jedną postacią. Przynajmniej dopóki ich fascynacja nie minie/nie przejdzie do kolejnego, racjonalnego stadium.
Co do nastoletnich fanek... Cóż, jestem nastolatką, ale nie przypominam sobie, żebym sypała jakimiś sweetaśnymi komentarzami jak z rękawa, więc mam nadzieję, że nie odnosi się to również do mnie;)
Pozdr
Heh;D Co prawda mój nastoletni okres życia niedługo się kończy, bo w tym roku stuknie mi 18-nastka, ale wciąż jestem nastolatką;) I faktycznie, anty-sweet;)
No cóż ja jestem rok młodsza od ciebie i jak widzę niektóre 13/14-latki (a nawet czasem starszych ludzi) to mam ochotę się zabić, bo czynią z każdej nastolatki słodkie dziecko, które chce być traktowane jak dorosłe :/ Przez to czasami wstydzę się przyznać ile mam lat, bo ludzie mają już wyrobioną opinię o takich nastolatkach, a w necie w szczególności jest ciężko... :/
No widzisz, to my akurat łamiemy stereotypy;) Powiem Ci zresztą, że np.ja osobiście w moim wieku nie znam nikogo "sweet", ale właśnie ten wiek, o którym mówisz, czyli tak mniej więcej 12-14 potrafi być naprawdę przerażający z ta swoją słodkością- czasem to się aż ociera o cukrzycę;D
kto jest słodki w wieku 14 lat, ten jest słodki.:P mi niedługo stuknie piętnastka i jakoś aż tak bardzo się nie słodzę w tematach lowelasów. Więc nie wszystkie osoby tutaj poniżej 17 roku życia są "słodkimi nastolatkami, które chcą być traktowane jak dorosłe":P a wypraszam sobie;p
W takim razie mam rozumieć, że to wyżej to 10latki? ;D
Ja rozumiem i nie wszystkie nastolatki są cukierkowate, ale jednak jest ich bardzo dużo...
to właśnie miałam na myśli;P wkurza mnie to jak ktoś ocenia innych po roczniku.;)
cóż ja sama załamałam się jak moja kuzynka poszła do gimnazjum, bo mimo różnicy wieku byłyśmy ze sobą blisko, a teraz to cud jeżeli się odezwie, bo ciągle tylko Hanna Montana i Justin Biber :/ Tragedia co się z niektórymi dzieje i podkreślam niektórymi! Nie mówię, że to każdy i nie oceniam po wieku, ale po komentarzach, a to, że w większości są to właśnie ludzie w takim wieku, no cóż... Nie miejcie mi tego za złe.
pissedchupacabra - cieszę się, że należysz do tej właśnie grupy ludzi, bo większość twoich rówieśników, których znam jest po uszy zakochana w gwiazdeczkach Disneya i nie potrafi docenić dobrego filmu, muzyki, a o książkach to już nie wspomnę, bo to rzadkość jeżeli jakiś nastolatek czyta książkę. ;)
taaa, wiem coś o tym, kiedy ludzie których znałam kiedyś stają się w ogóle inną osobą. straszne. w mojej szkole nie wydaje mi się by ktoś lubił bieberka czy hanię, jedynie udają bo się z tego nabijają, ale nigdy nie wiadomo:P zgadzam się ogólnie z tobą z tym całym podejściem niektórych osób do dobrego filmu (znam przypadki które nawet nie oglądają a mówią że beznadziejny, ponieważ jest to na przykład film z '89) czy książki (ponieważ według nich ekranizacje są lepsze). Btw, od afery zmierzchowej wydaje mi się że właśnie więcej nastolatków sięga po książki, ale właśnie pod warunkiem, że to książka z seksownym wampirem, aniołem, czy wilkołakiem, co też jest słabe ponieważ nie dają szansy innym fajnym książkom jakie powstały. Ale no cóż, na siłę nikomu nic nie wepchniesz;P Bez skojarzeń;p