Ciekawi mnie kilka zagadnień po seansie:

1. Skoro Juggernaut nie miał tej obroży tłumiącej jego moce, to z czego musiało być zrobiona jego cela w więzieniu, że jej po prostu zwyczajnie nie rozwalił?

2. Myślicie, że na końcu Deadpool cofając się w czasie uratował tylko tego ostatniego typka z X-Force (bez żadnej mocy), a resztę olał, czy po prostu uratował wszystkich, ale pokazali tylko tego ostatniego, żeby scena nie trwała za długo?

3. Cable rezygnując z ostatniego użycia tego manipulatora czasu dla siebie na końcu skazał się na wieczne utknięcie w przeszłości - nie uważacie, że to naciągane? Zrezygnować dla ledwo co uratowanej od śmierci rodziny dla ledwo poznanego antybohatera z jakiejś tam ziemi plus to jego: "Zostanę tu jakiś czas, żeby się tu zbytnio nic nie spie**oliło" - no really? No chyba, że wiedział, że ten manipulator da się naładować/naprawić, a nic o tym nie mówił, żeby było dramatyczniej :P

4. Vanessa na początku filmu chciała mieć dziecko z Deadpoolem - czy on, mając tego "ukrytego" raka w sobie oraz po przyjęciu tych różnych substancji przerabiających go w nadczłowieka, jest w ogóle w stanie "robić" dzieci? Coś mi się nie wydaję... Czy ta Vanessa jest poważna? :P