nad piwem w klubie. I jak zwykle w takich sytuacjach - gadka o dupczeniu wszystkiego, co na drzewo nie ucieka. Oglądałam 'X-Menów', oglądałam 'Avatara', oglądałam całą filmografię Stallone, oglądałam to i owo z filmografii Schwarzeneggera - i mimo tego tła w głowie jakoś trudno mi omdleć z zachwytu.