oglądając '50 twarzy grey'a ' dlatego zafundowali alternatywę i zemstę na paniach ;) ah... to będzie film
Wisi mi twe serduszko,tylko nie jaraj sie tym jaka to ty jestes super, bo nie idziesz na kom.romantyczna...
A skur&**stwa to ty dziecko chyba jeszcze nie czytalas w swoim zyciu,bo to co ja napisałem nic nie ma z tym wspolnego,napisałem prawde o twoim zalosnym mniemaniu o sobie
Ojoj, przykro mi, że rozje***am twoją delikatną gospodarkę hormonalną :D Zjedz Danonka, szybko przejdzie :D
I zapoznaj się z definicją słowa "sarkazm". Przyda się na przyszłość, zanim kolejny raz zrobisz z siebie zidiociałego furiata :P
To wlasnie ty masz delikatna gospodarke (sic??) hormonalna jesli to co na ciebie napisalem nazywasz skur43546twem. ( w pierwszym poście)Zastanów sie jak i co piszesz.I to ty jestes furiatka bo bluznisz i obrazasz na całego. Prawda w oczy kole?Ja tylko ironicznie podsumowałem twoje wynaturzenia o sposobie wyboru filmu na walentynki
Chyba w życiu nie miałeś styczności z sarkazmem, ale jakoś mnie to nie dziwi. Ponoć to domena osób inteligentnych ;-)
A argumenty typu: "Nie mam, to Ty masz" są rodem z gimnazjum. Kreatywność nie boli. Zapewniam ;-) Musisz być strasznie delikatnym chłopcem, skoro sam zaczepiasz, a później masz pretensje, że zgarniasz baty ;P
Zadna z twoich wypowiedzi nie miala nic wspolnego z sarkazmem.Wskaz która, wg ciebie, to sie posmieje.
Nie mam, to Ty masz" są rodem z gimnazjum-niekoniecznie, w naszym wypadku to ja mam racje ,bo to ty obrazasz i bluznisz na kogos z byle powodu ,a sama twierdzisz ,ze ktos inny. Odwracasz kota ogonem.
Dziewczynko,rodem z gimnazjum sa teksty w twoim stylu typu skur***nstwo.Wiesz co to za slowo?
Nazywasz moja matkę -ku*wą??Wiesz co ty mówisz??
Jesteś histeryczką. Ja tylko wytknąłem w ironiczny sposób twoje mniemanie o sobie, a ty taka delikatna i wrazliwa, od razu sie indyczysz
Mogłabym wskazać, jednak na próżno moje wysiłki, skoro intelektem nie grzeszysz :D Naprawdę nie ogarniasz, że nigdzie Ciebie nie obraziłam? :D Chyba jest różnica między tekstem: "limit skur***twa", a nazwaniem kogoś bezpośrednio skur***nem:-)
I tak, owszem, to był sarkazm, albowiem opinia jakiegoś internetowego Enrique z pryszczem na czole, plasuje się na szarym końcu listy moich zmartwień :D
Bluźnię? :D Czuję się prawie jak na kazaniu, haha. Obraziłam twoją matkę? Serio? Dawno się tak nie uśmiałam :D Te wywody są tak żenujące, że szkoda mojej klawiatury na ich odpieranie :)
Po raz kolejny powtarzam, napisz gdzie ten twoj sarkazm... wymigujesz sie,bo nie masz co napisac i znowu odwracasz kota ogonem odwołujac sie do mnie piszac jakies rzeczy o moim intelekcie ,a sama go nie posiadasz jak widac...
Jezeli moj limit skur**stwa mi sie skonczy,to co to znaczy wg ciebie??TO chyba ,ze nim jestem.To logiczne.A jakby mi sie ten limit skonczył ,to co ?kim byl bym wg ciebie??Pierniesz cos ,bez zastanowienia ,a nawet nie umiesz sie do tego przyznac ani wytłumaczyc
Aha, czyli według tej pokrętnej logiki... jesteś limitem skur***twa, tak? :D Jezu, ta "rozmowa" serio nie ma sensu, jednak powtórzę raz jeszcze... Ironiczne wspomnienie o tym limicie, wcale nie oznacza, że Ciebie wyzywam, więc nie doszukuj się inwektyw tam, gdzie ich nie ma. Gdybym chciała Ciebie obrazić, wybrałabym wymyślniejszy sposób. Zapewniam.
Staram się, ale ciężko polemizować z kimś, dla kogo pojęcie erystyki jest kompletnie obce :) Postaram się być bardziej wyrozumiała. Obiecuję.
Dodam też, że kilka postów dalej... obraża też inne dziewczyny, więc to chyba on ma problem, a nie pozostali komentujący :D
Nie chodze do kina w walentynki, ze swoja kobieta spedzam inaczej czas. Tylko nudziarze chodza do kina 14 lutego
To takie niesztampowe, by w święto zakochanych pójść do kina. Wow, ale nietypowa akcja. Taka romantyczna...
Nie mogę się doczekać, ale mam swojego zwykłego pecha, w ,,genialnym" kinie w moim mieście na luty nikt nie przewidział Deadpoola. I pewnie nawet go nie będzie, chociaż to beznadziejne 50 twarzy Greya było kilka dni po premierze, to nie fair! Chociaż znając jak szybko to kino pokazuje filmy Marvela, a komedie i filmy romantyczne (niedługo po premierze w Polsce)... za niecałe 2 miesiące może być...
Żadna zemsta, na 50 twarzy to nawet bym złotówki nie wydała. A Deadpool to będzie miazga! Nie mogę się doczekać.
ciezko z tym walczyć, bo nie mam jak sprawdzić, a jednak wyniki sprzedażowe robią swoje... acz zawsze jest szansa, ze za młode byłyscie ;)
Co to ma wspólnego z moimi koleżankami? One poszły, ja powiedziałam że nie chcę. Skoro dla nich to nie była strata hajsu, ich sprawa.
Zemstę? Ja tam się wybieram na Deadpoola. Grey'a nie widziałam i jakoś się nie palę..
Jaką zemstę? Obraża mnie to stwierdzenie. ;-) Na Greyu nie byłam, a Deadpoola mam zamiar obejrzeć w Walentynki.
Chyba nie załapałeś tej wypowiedzi... Na przyszłość radzę nie wyrażać opinii o gustach milionów mężczyzn i kobiet na podstawie Twojego "wydaje mi się" ewentualnie doświadczenia z Twoją dziewczyną.
A i żeby nie wyjść na taką negującą osobę to plus dla Ciebie że wybierasz się na Deadpool`a, ja już po i oczywiście polecam ;)
jak zerkniesz na moj profil to zobaczysz, ze akturalnie ogladam 75% produkcji w kinach :) zatem trochę no.. ;)
Śmieszne jest, że ja na przykład nie mogłam się doczekać Deadpool'a , moich znajomych (tak samo dziewczyn, jak i chłopaków) to nie ruszyło. XD
po filmie tak oceniac? ja sam pewnie zobace film by oceniac go, ale powyższe stwierdzenie chyba gorzej swiadczy o tworcy wpisu niz fanki serii ; (
żaden normalny facet na to by nie poszedł i żadna normalna dziewczyna swojego faceta na greya by nie zaprosiła
Jaka zemsta, jestem Panią! Dadpoola kocham od zawsze, a mój Pan za żadne skarby ze mną nie chciał iść bo nie lubi. Poszłam sama! ;)