Wydarzenia będą się działy między częścią pierwszą, która byłą częścią drugą, a ta drugą częścią która byłą pierwszą częścią filmu, a dokładnie w innej czasoprzestrzeni , inny wymiar, statki kosmiczne i wyścigi po galaktyce, Mr. Frankenstain dostanie meserszmita i będzie napier... w murzynów ;/
Balony owszem, ale musiały być silnikiem jonowym dla podniesienia potencjału filmu:P
najlepiej to by było jakby sobie przełaj przebiegli. Dla urozmaicenia, żeby nie było, że nudny film, mogliby strzelać do kibiców z pistoletów na kulki, albo rzucać się śnieżkami w lecie.. Ciekawe tylko czy będzie to (o ile) tak samo denny film jak druga część czy już coś lepszego
O co Wam chodzi? Czy takie pytanie są przy 10 części Rockiego w jakim stylu będa walczyć lub 80 starciu z nieumarłymi w Resident Evil? Wiadomo iż seria to seria i sednem filmu będzie pare minut wyściugu i strzelanki w płyty pancerne aut, trochę półnagich lasek i koleś w masce. Do tego dobra muzyka i pewnie na przemian dobre i cholerne złe dobranie aktorów do poszczególnych ról. Ot tyle ktoś lubi się odprezyć przy takim kinie = ogląda, jeśli nie to po co wchodzi na stronę tego filmu i marnuje swój drogocenny czas? :}
@Patrynio a nie lepiej głaskanie się głowach na czas i bieg przez pole minowe na waleta:P film wtedy zyskał by na fabule trochę.
@Gothfryd jeżeli podoba ci się takie kino to współczuje, nie chcę negować twojego gustu ale druga część była najzwyczajniej słaba... 3 zobaczę, ale z przymrużeniem oka..
Wujek przeczytaj mój post jeszcze raz, ufam iż wyłuszczysz wtedy ironię jaką tam zawarłem do tego typu produkcji :}