taaa, teletubiesie pewnie też są super produkcją, wymiatają jak ciepłe bułeczki o świcie z masełkiem....

Zgadzam się. Film jest mistrzowski. Tak jak i zresztą cała trylogia:)

GDZIE WY ŚPICiE ???????????? d
no nie film. strata czasu gimbusie.

Jak to jest dla Ciebie dobry film to ja Ci współczuje...
Wielu filmów jeszcze nie widziałeś
A ten film czyli 3 część to dno

Jesteś chyba imbecylem. Ten film to kompletnie pozbawiona logiki porażka, błedy średnia gra aktorska niesamowicie zwalony scenariusz. Sceny typu wystrzelmy rakiete, cały świat patrzy ale co tam zginie 10 afrykańskich ludzi, ważne widowisko (uważaj bo ktoś by na to pozwolił). Za dodatkową opłatą można oglądać kamere z środka auta, czyli widok na kierowce, frank jeździł wtedy bez maski. Jechali 3 min przez tunel po czym wybuch był niby tak wielki że jeszcze ogień wyszedł z końca tunelu. Film nie spójny słabo wytłumaczone niektóre kwestie np. pozorna śmierć, pokazane jak odpala ładunek ale nie jak zrobil ze to przeżył (pójście na łatwizne). W ogóle dziewczyny z takimi ciałami jak tam są raczej nie musiałby by walczyc na śmierc czy zycie czy co kolwiek robic by dostac sie do więzienia, bo by wkreciły sie wszedzie. :D Długo moża pisać o absurdach tego filmu, ta cześć nie powinna powstać !! Gratuluje gustu filmowego

Jak na taką krytykę i tak dałeś duża ocenę. Ja dałem 2 :)

dno a nie arcydzielo

Rzeczywiście film ma wiele błędów, mimo wszystko ja bawiłem się dobrze oglądając go wiec jestem w stanie polecić jeśli nie spinasz się jak ci powyżej. artydzielo to nie jest ale z piwkiem w ręce po pracy jest przyjemnie.

Death Race 1, naprawdę porządny film, Death Race 2 nienajgorszy, nawet trzyma poziom... Ale DEATH RACE 3???? To istny shit, gra aktorska lipna, bez emocji, gadanie jak z kartki, scena walki 0.0, śmiech na sali. Ogólnie cały ten film na więcej niż 4/10 nie zasługuje.

No to polecam oryginał - "Deathrace 2000" ze Stallonem i Carradinem - pierwowzór, który posłuzył jako podwaliny pod kultową grę "Carmageddon" -
Kicz do kwadratu, ale z czarnym humorem - gdyby remake bazował na pierwowzorze pewnie byłby ciekawszy i bardziej widowiskowy.
Tu szkoda gadać nt. kolejnych części... a autor postu otwierającego tę dyskusję wyraźnie posłużył się ironią, żeby nie powiedzieć sarkazmem, natomiast niektórzy najwyraźniej nie wyłapali dowcipu i oburzeni rzucają na lewo i prawo epitetami typu "Ty gimbusie":)
Nie ma jak forum internetowe:))) Wiecznie więcej emocji, niż rozumu.

Nom, ja byłem pewny, że to był jedynie sakrazm, ale mimo wszystko, niektórzy ludzie, którzy nie widzieli poprzednich części mogą się sugerować tego typu tematami, a tytuł ten nie zasługuje nawet na obejrzenie plakatu :).
PS: A stary Death Race już od jakiegoś czasu czeka u mnie na obejrzenie, więc dziękuję za przypomnienie( jak znalazł na weekend kiedy net muli i nic innego poza oglądaniem filmów zrobić się nie da:))

Nichts zu danken - jak mawiają germańscy oprawcy:))))

Merci.

Nie widok na kierowcę idioto, tylko widok z z perspektywy kierowcy na drogę.

Polecam obejrzeć jeszcze raz dokładnie, było mówione że teraz mogą oglądać kierowców z kokpitu. Ściągnij dobre napisy ...

No masz pecha, bo akurat oglądałem z lektorem, a nie z napisami. Napisy robią internauci jakbyś nie wiedział, a lektor to lektor. Było mówione, że można oglądać widok z kamery w kokpicie kierowcy, a nie widok twarzy kierowcy, bo z resztą jaki to by miało sens? Trochę myślenia...

Może i nawet gdybyś miał racje to nie zmienia faktu, że film jest słaby.

polecam nauczyć się języka i posłuchać co dokładnie mówili imbecylu a nie bzdury tu wypisywać.
Film tak chu...owy że aż dałem 2 bo chyba się pomyliłem.....

ktoś kto nie umie perfekt angielskiego jest imbecylem ? Twoja wypowiedź jest tak żałosna jak ten film. Każdy ma prawo się pomylić, to nie daje podstaw do obrażania kogoś.

Już tłumacze czemu "imbecyl".
Zdecydowana większość ludzi inteligentnych jeśli czegoś nie wie lub nie jest pewna to najpierw szuka informacji na dany temat żeby nie zrobić z siebie głupka. Tym bardziej na forum publicznym.
Uznajmy że należysz do ludzi inteligentnych ale tych z mniejszości. Prawda że dobry kompromis?
A co do języka... Tu nie mogę mieć do Ciebie pretensji bo wiem jak wygląda nauka języka w szkołach.
Ja w szkole nauczyłem się jwdynie języka rosyjskiego bo miałem nauczycielkę starej daty z którą dyskusji nie było.
Angielskiego nauczyłem się sam między innymi dlatego że całe swoje życie nie oglądałem filmów z lektorem.
Ciekawostką jest że w większości państw europejskich tylko programy na żywo są z lektorem. Dzięki temu również nauka języka niderlandzkiego zajęła mi 4 lata!
Polska jest daleko w tyle. Wszechobecny lektor.... a potem zdarzają się pomyłki prawda?