Sam obracam się w środowisku podobnym do tego który przedstawił Kieślowski w ostatniej części swojego "Dekalogu" i niestety taka nie jest możliwa... Kolekcjonerzy i inni szarlatani są jak sępy (szczególnie antykwariusze!) którzy nie szanują dobytku zmarłego. O wiele realistyczniej to środowisko jest przedstawione na początki "Dziewiątych Wrót" oczywiście bez morderstw ;)